F1: Grand Prix Belgii. Moment awarii w samochodzie Roberta Kubicy. Polak musi sięgnąć po stary silnik (wideo)

Instagram / Formula 1 / Na zdjęciu: Robert Kubica
Instagram / Formula 1 / Na zdjęciu: Robert Kubica

Kwalifikacje do Grand Prix Belgii zakończyły się fatalnie dla Roberta Kubicy. Polak po ledwie kilku minutach zakończył jazdę na torze Spa-Francorchamps z powodu awarii silnika. W niedzielę ma wrócić do jednostki w starszej specyfikacji.

W tym artykule dowiesz się o:

Po raz pierwszy w tym sezonie Williamsa dotknął tak poważny problem techniczny. Robert Kubica nie zdołał pokonać ani jednego okrążenia w kwalifikacjach do Grand Prix Belgii, po tym jak doszło u niego do pożaru silnika.

Nagranie z samochodu Kubicy pokazuje, że 34-latek nie mógł się spodziewać awarii. Polak rozpędzał się, aż nagle jego maszyna zaczęła wydawać dziwne dźwięki. - Mam jakiś problem z silnikiem - powiedział kierowca Williamsa przez radio, nie mając świadomości jak poważna jest to usterka.

Czytaj także: Williams potwierdza zainteresowanie Latifim

Dopiero po chwili Kubica zorientował się, że to dla niego koniec jazdy. - Silnik mi wybuchł - dodał i zaparkował model FW42 na poboczu.

ZOBACZ WIDEO Bundesliga. Bayern Monachium gromi mimo słabego początku. Lewandowski z golem przeciw Mainz [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Williams zaraz po przygodzie Kubicy poinformował, że w samochodzie doszło do awarii silnika spalinowego. To kiepska wiadomość, bo przed Grand Prix Belgii krakowianin otrzymał nową jednostkę spalinową, którą Mercedes przygotował dla wszystkich swoich klientów.

Biorąc pod uwagę, że w piątek spłonęła też jednostka w samochodzie Sergio Pereza, Mercedes ma powody do niepokoju. Być może jego nowy silnik spalinowy posiada wadę wrodzoną. Wykaże to dopiero analiza w fabryce w Brixworth. Trafiły tam maszyny Kubicy i Pereza.

Czytaj także: Znamy przyczynę awarii w samochodzie Kubicy

Kubica w niedzielę będzie musiał korzystać z silnika w starszej specyfikacji. Będzie on nie tylko słabszy, ale tez ma przejechany dystans kilku wyścigów, co dodatkowo negatywnie wpływa na jego osiągi.

Komentarze (7)
avatar
Wiesiek23
1.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Proponuje zalozyc silnik z 2015 roku...Chyba bylby lepszy jak dziesiejsze konstrukcje 
avatar
gizmo1967
1.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Potem się dziwić że powstają teorie spiskowe. Żałosne jest co innego co robi w F1 Williams, który nie dysponuje drugim nowym silnikiem. Pamiętam jak kierowcy rozbijali bolidy przed wyścigiem i Czytaj całość
Formula1_FAN
1.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
a jakby tak pokusić się o teorię spiskową i przyjąć taką hipotezę: przy samochodzie Hamiltona nadal uwijali się mechanicy i wszystko wskazywało na to że nie zdąży wyjechać na tor. Ktoś wtedy po Czytaj całość
avatar
Szef na worku
1.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Robert ma teraz sprawdzony silnik. W czasie wyścigu wszystkim silniki wybuchną i będzie pudło! 
avatar
sportowebrednie
1.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
"na jakim silniku pojedzie" Z JAKIM silnikiem pojedzie, cymbale, jesteś pośmiewiskiem wśród kibiców F1.