F1: Mercedes ociera się o perfekcję. Ferrari i Sebastian Vettel szukają sposobu na pokonanie największego rywala

Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Sebastian Vettel
Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Sebastian Vettel

- Niczego nam nie brakuje - mówi Sebastian Vettel. Ferrari po raz kolejny przegrało batalię o tytuł w F1 z Mercedesem. Niemiec uważa, że rywale ocierają się o perfekcję, dlatego tak trudno ich pokonać. Stawia to sobie za cel w roku 2020.

W ostatnim Grand Prix Japonii Mercedes zapewnił sobie szósty z rzędu tytuł w klasyfikacji konstruktorów F1. Pobił tym samym osiągnięcie Ferrari, które nie miało sobie równych w latach 2000-2004. Dla Włochów bolesne jest nie tylko odebranie ich rekordu, ale też fakt, że ostatnio nie potrafią pokonać głównego rywala w F1.

- Niczego nam nie brakuje. Myślę, że po prostu musimy lepiej pracować. Jesteśmy mocno zaangażowani, pracujemy bardzo ciężko, ale nie jesteśmy jeszcze na poziomie, jaki chcielibyśmy osiągnąć - powiedział Sebastian Vettel w rozmowie z "Motorsportem".

Czytaj także: Rosjanie już nam nie zazdroszczą Kubicy

- Mercedes pokazał nam w ostatnich latach, że pewne rzeczy można zrobić lepiej i udało im się utrzymać wysoką formę. My nie jesteśmy w takiej sytuacji - dodał.

ZOBACZ WIDEO Bundesliga. Augsburg - Bayern: Gol Lewandowskiego to za mało. Szalona końcówka! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Dla Ferrari jest to drugi rok zmarnowanych szans. W minionym sezonie Włosi momentami dysponowali lepszym samochodem od konkurenta, ale błędy m.in. Vettela doprowadziły do tego, że szansa na tytuł przeszła koło nosa. W tym roku z kolei team z Maranello postawił na błędną koncepcję aerodynamiczną. Model SF90 okazał się bardzo szybki na prostych, ale za to fatalny w zakrętach.

- Wciąż mamy miejsce na poprawę. Walkę o lepszy wynik w F1 nie zaczynamy w roku 2020, a już w kolejnym wyścigu w Meksyku. Jeśli możemy nauczyć się czegokolwiek nowego, to zawsze jest czymś dobrym. Już w ostatnich miesiącach sporo się dowiedzieliśmy o słabościach naszej konstrukcji. Wciąż jesteśmy nieco w tyle za Mercedesem, nawet jeśli mieliśmy ostatnio kilka mocnych wyścigów - wyjaśnił Vettel.

Czytaj także: Kubica ma plan. Chce walczyć o miejsce w Haasie w roku 2021

Zdaniem 32-latka, Mercedes stał się zespołem, który w F1 ociera się o perfekcyjność. - Nie widzimy, co robią w fabryce, ale z zewnątrz wygląda to tak, jakby byli blisko ideału za każdym razem, gdy wyjeżdżają na tor. Są spójni, nie popełniają błędów. Dlatego są tak mocni. Jeśli wygrywasz tytuł wśród konstruktorów tak wcześnie, to pokazuje skalę przewagi. Można się spierać o to, w których aspektach ich samochód jest lepszy od naszego, ale to jednak wysiłek całego zespołu. Wiele małych rzeczy się składa na ich sukces. My musimy je poprawić - podsumował Vettel.

Komentarze (4)
avatar
julsonka
22.10.2019
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
vettel zmierza juz w kierunku emerytury , ferrari powinno sie skupic na szukaniu nowego kierowcy 
avatar
waldi26
20.10.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Problemem Ferrari jest seb niestety. Najpierw Ricardo teraz Leclerc pokazują, ze jest po prostu słabszy na dystansie sezonu, 
avatar
Krzysztof 66
20.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Sobek ty ich zostaw i będzie master to ty spierzyłeś dwa sezony przyszedł młody i pokazał tobie jak się jeździ