F1. Valtteri Bottas stracił 3 kg w trakcie GP Hiszpanii. Wini za to czarny kombinezon Mercedesa

Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Valtteri Bottas
Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Valtteri Bottas

Valtteri Bottas podczas GP Hiszpanii stracił 3 kg. Kierowca Mercedesa wini za taki stan rzeczy nie tylko upały panujące w Barcelonie, ale też zmianę kolorystyki bolidu i kombinezonu Mercedesa. Niemcy przed sezonem postawili na czerń.

W tym artykule dowiesz się o:

Mercedes przed sezonem 2020 przemalował swoje bolidy Formuły 1 na czarno, aby wesprzeć walkę z rasizmem. Potem okazało się, że firma nie do końca przemyślała ten krok, bo nowa kolorystyka sprzyja przegrzewaniu się bolidów. W związku z tym Niemcy mieli problemy podczas pierwszego weekendu F1 w Austrii na początku lipca.

GP Hiszpanii również było rozgrywane w upalnych warunkach. Valtteri Bottas po wyścigu zdradził, że w niespełna dwie godziny stracił ponad 3 kilogramy. - Te czarne kombinezony są cholernie gorące - mówił jeszcze w trakcie jazdy kierowca Mercedesa swojemu inżynierowi.

Po zakończeniu rywalizacji Bottas nie ukrywał, że nowa kolorystyka strojów może i jest efektowna, ale za to uprzykrza życie kierowcom. - W bolidzie było ekstremalnie gorąco. Wiem, że zmieniliśmy kolorystykę kombinezonów i wiem też, że czerń mocniej przyciąga słońce i ciepło - stwierdził 30-latek w rozmowie ze Sky Sports.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: płynęła ze... szklanką na głowie. Nieprawdopodobny wyczyn Katie Ledecky!

W poprzednich latach Mercedes stawiał na bolidy pomalowane na srebrno, a kombinezony kierowców były białe. - Nie znam żadnych liczb ani faktów na ten temat. Nie wiem jakie jest porównanie czerni do bieli pod względem działania na słońce, ale różnica w bolidzie jest ogromna. Do tego doszła nowa homologacja dla kombinezonów, które stały się grubsze. Mamy też grubszą bieliznę ochronną - tłumaczył reprezentant Mercedesa.

Bottas ma świadomość tego, że jazda w takim upale i utrata aż 3 kilogramów w trakcie wyścigu może mieć wpływ na konkurencyjność kierowcy. - To w pewnym momencie zaczyna mieć znaczenie. Wiem, że z całej stawki F1 jestem jednym z najmocniejszych pod tym względem. Być może jestem nawet najbardziej wysportowany, więc jakoś to zniosłem. Jednak nie było łatwo - podsumował.

Warto przy tym zauważyć, że zwykle GP Hiszpanii odbywa się na początku maja, gdy temperatury w Barcelonie nie są jeszcze tak wysokie. W tym roku z powodu pandemii koronawirusa wyścig F1 przesunięto w czasie i zorganizowano go w samym środku lata i najwyższych upałów.

Czytaj także:
Ostre słowa po wyścigu MotoGP. "Jest półmordercą"
Robert Kubica 13. w wyścigu DTM

Komentarze (2)
bariomalotelli
17.08.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
White lives matter