Zaskakujące wieści z F1. Kierowca na wylocie

Materiały prasowe / McLaren / Na zdjęciu: Daniel Ricciardo
Materiały prasowe / McLaren / Na zdjęciu: Daniel Ricciardo

Daniel Ricciardo od początku sezonu nie spisuje się najlepiej w barwach McLarena. Jeśli Australijczyk nie poprawi swojej formy, to po ledwie roku może pożegnać stajnię z Woking. Pojawił się bowiem kandydat na jego miejsce.

Daniel Ricciardo trafił do McLarena przed sezonem 2021. Australijczyk zakładał, że po dwóch nieudanych latach w Renault, brytyjska ekipa da mu szasnę walki o podia w Formule 1. Tymczasem 32-latek nie jest nawet w stanie rozstrzygnąć na własną korzyść wewnętrznej rywalizacji i spisuje się gorzej niż zespołowy kolega - Lando Norris.

Zaskakujące wieści przekazał dziennikarz Ted Kravitz ze Sky Sports. Z jego ustaleń wynika, że jazdą w McLarenie w sezonie 2022 zainteresowany jest Pierre Gasly. - Francuz chce wykorzystać problemy Ricciardo, zamierza rzucić mu wyzwanie. Zobaczymy, czy będzie w stanie to zrobić - powiedział Kravitz.

Ricciardo w GP Wielkiej Brytanii zajął piąte miejsce i zdobył 10 punktów. Tym samym nieco uciekł w klasyfikacji mistrzostw Gasly'emu. Kierowca McLarena ma 50 "oczek", podczas gdy Gasly - 39.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wielkie wyzwania na 50-te urodziny. Witalij Kliczko zaszalał

25-latek z Francji ściga się obecnie w Alpha Tauri, które dysponuje gorszym bolidem niż McLaren i ma też ograniczone pole rozwoju. Zadaniem stajni z Faenzy jest bowiem dostarczanie kierowców do głównego zespołu - Red Bull Racing. Tyle że Gasly miał już okazję jeździć dla "czerwonych byków" na początku 2019 roku i nie wytrzymał presji wynikającej z rywalizacji z Maxem Verstappenem.

- Nie wiem, jaka czeka mnie przyszłość. Muszę o tym porozmawiać z Red Bullem i Helmutem Marko. Nie wiem, jakie mają plany względem mnie. Czy chcą, abym został w Alpha Tauri, czy może są gotowi oddać mnie do innej ekipy - powiedział kilka dni temu Gasly.

Obecnie drugim kierowcą Red Bulla jest Sergio Perez. Meksykanin jest już po słowie z "czerwonymi bykami" i ma zostać w zespole na kolejny rok. Nie powinno zatem dziwić, że Pierre Gasly rozgląda się za innymi opcjami w F1. Jednak przedwczesne rozwiązanie kontraktu Daniela Ricciardo z McLarenem w tej chwili trudno sobie wyobrazić. Gdyby jednak do tego doszło, mielibyśmy małe trzęsienie ziemi.

Czytaj także:
Walka o tytuł w F1 może się zakończyć tragicznie
Nadal wrze między gigantami F1

Komentarze (3)
avatar
swp
25.07.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
kuczera pier.... jak zawsze 
avatar
Semmao
25.07.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nikt sobie tak epicko nie zniszczył kariery jak Daniel odchodząc z RB. Na co on liczył? Jeszcze do (wtedy) Renault? Szkoda chłopa, naprawdę go lubiłem, był dobry w RB, rozumiał auto. Sam się zn Czytaj całość