Rewelacyjny 17-latek trafi do Alfy Romeo? To dla niego życiowa szansa

Materiały prasowe / Alfa Romeo Racing ORLEN / Na zdjęciu: Theo Pourchaire
Materiały prasowe / Alfa Romeo Racing ORLEN / Na zdjęciu: Theo Pourchaire

Theo Pourchaire ma ledwie 17 lat, a już zachwyca w Formule 2. Młody Francuz należy do akademii talentów Saubera, co czyni go jednym z kandydatów do jazdy w Alfie Romeo w F1. - Staram się o tym nie myśleć - mówi Pourchaire.

Nie Robert Kubica, a Theo Pourchaire ma być jednym z kandydatów do jazdy w Alfie Romeo w sezonie 2022. Dla 17-latka to życiowa szansa. Francuz stawia bowiem dopiero pierwsze kroki w motorsporcie - w sezonie 2020 zajął drugie miejsce w Formule 3, a obecnie już zachwyca w Formule 2.

Talent Pourchaire'a dostrzegł Frederic Vasseur, który ściągnął go do akademii talentów Saubera. Francuz równocześnie jest szefem Alfy Romeo w F1, stąd spekulacje na temat transferu wschodzącej gwiazdy. - Szczerze mówiąc, robię krok po kroku. Staram się w ogóle o tym nie myśleć - powiedział francuski kierowca w rozmowie z motosport.tv.

Pourchaire pod koniec maja wygrał rundę F2 na krętym torze w Monako, po czym w czerwcu uczestniczył w wypadku w Baku, w którym złamał rękę. Po kontuzji powrócił do bolidu przy okazji zawodów na brytyjskim Silverstone, ale tam zdobył łącznie tylko 10 punktów.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tekturowe łóżka w Tokio robią furorę. Słynna tenisistka pokazała zdjęcia

- Jestem w 200 proc. skupiony na F2. To jest dla mnie najważniejsze. Formuła 2 dla mnie jest czymś, co być może pozwoli mi kiedyś przejść do F1. Gdy zacznę myśleć o F1, to może mieć odwrotny skutek i sprawi, że tam nie trafię. Dlatego myślę o F2, zdobycie mistrzostwa w tej serii byłoby niesamowite - dodał Pourchaire.

Francuz nie ukrywa jednak, że wsparcie Saubera i Vasseura bardzo pomaga mu w dalszym rozwoju. - To dla mnie ogromna szansa. Ogromnie mi pomagają, dzięki nim w ogóle jestem w F2. Wsparcie, jakie okazali mi w tym roku, pomaga mi w rozwoju. Nie mam też żadnej presji, to najważniejsze. Fred zostawia mnie w spokoju. Ja robię swoją pracę, a on swoją poprze zarządzanie ekipą F1. Oczywiście ogląda moje wyścigi i wiem, że jest z nich dumny - zakończył 17-latek.

Szef Alfy Romeo stoi przed nie lada dylematem. Na starty w ekipie z Hinwil w sezonie 2022 liczą m.in. Valtteri Bottas, Antonio Giovinazzi czy Callum Ilott. Jeśli Vasseur będzie zwlekać z awansem Theo Pourchaire'a do F1, młodego Francuza może ściągnąć do siebie któryś z gigantów - Mercedes, Ferrari albo Red Bull Racing.

Czytaj także:
Walka o tytuł w F1 może się zakończyć tragicznie
Nadal wrze między gigantami F1

Źródło artykułu: