Sprint kwalifikacyjny miał miejsce przy okazji GP Wielkiej Brytanii. Kierowcy Formuły 1 w sobotę, zamiast w tradycyjnych kwalifikacjach, rywalizowali na dystansie ok. 100 kilometrów. Taka forma walki o pole position przypadła do gustu sporej części kibiców, którzy obejrzeli kilka ciekawych pojedynków, a wszystko trwało ledwie pół godziny.
Wiadomo już, że drugi sprint kwalifikacyjny w roku 2021 odbędzie się przy okazji GP Włoch na Monzie. Po raz trzeci nowy format ma być sprawdzany podczas GP Brazylii, ale wymaga to jeszcze formalnego potwierdzenia, bo runda F1 na Interlagos może zostać odwołana z powodu pandemii COVID-19.
Chociaż zespoły F1 długo nie chciały się zgodzić na pomysł rozgrywania sprintów kwalifikacyjnych, to po Silverstone zmieniły zdanie. - Gdy stawialiśmy na to rozwiązanie, chodziło o stworzenie czegoś nowego. Mówiliśmy, że przetestujemy to podczas trzech weekendów. Po zakończeniu tego testu będziemy mieć pełen obraz sytuacji. Będziemy wiedzieli, jaki następny krok wykonać - powiedział Stefano Domenicali, którego cytuje motorsport.com.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tekturowe łóżka w Tokio robią furorę. Słynna tenisistka pokazała zdjęcia
- Mogę zdradzić, że reakcje po pierwszym sprincie były bardzo pozytywne. Ze strony kierowców, zespołów, mediów. Również promotor wyścigu był zadowolony, bo każdego dnia na torze coś się działo. Ludzie przyszli już w piątek na Silverstone, bo rozgrywano tradycyjne kwalifikacje. Odbiór sprintu jest zatem bardzo pozytywny - dodał szef F1.
Domenicali dał jasno do zrozumienia, że sprint kwalifikacyjny w F1 nie będzie rozgrywany co wyścig. Dyscyplina kreśli już pierwsze plany na sezon 2022 i taką formą rywalizacji mają zostać wyróżnione te Grand Prix, które od lat znajdują się w kalendarzu i mają swoje miejsce w historii.
- Jeśli postawimy na to rozwiązanie, to nie będzie ono organizowane w każdy weekend. Chcemy stworzyć pewien format przy okazji historycznych Grand Prix, wręczać wtedy specjalne nagrody, itd. Pełną ofertę przygotujemy i przedstawimy, po tym jak w tym roku zorganizujemy trzy sprinty kwalifikacyjne. To będzie duży krok naprzód w F1 - podsumował szef Formuły 1.
Czytaj także:
Williams wypycha George'a Russella
Szokujący transfer Mercedesa w F1?
Czy podoba ci się sprint kwalifikacyjny w F1? 
