W tym artykule dowiesz się o:
Największy wygrany GP Rosji - Valtteri Bottas
Tutaj wybór nie mógł być inny. Valtteri Bottas świetnie wykorzystał start i poradził sobie z duetem Ferrari. Dzięki temu Fin wysunął się na prowadzenie, którego już nie oddał do samej mety. Kierowca Mercedesa, oprócz jednego błędu, pojechał perfekcyjnie. Ostatnie dziesięć okrążeń Bottas był pod ogromną presją Sebastiana Vettela, ale zaliczył ten egzamin. Dzięki temu wygrał swój pierwszy wyścig w karierze.
Największy przegrany GP Rosji - zespół Ferrari
Co prawda Ferrari po raz pierwszy w tym sezonie miało dwa bolidy na podium, to ich wynik mógł być dużo lepszy. Jednak zupełnie nie poradzili sobie na starcie, gdzie wyprzedził ich Bottas. Gdyby Sebastian Vettel i Kimi Raikkonen utrzymaliby za sobą fińskiego kierowcę, to z pewnością zdobyliby dublet w GP Rosji. Wyprzedzeń było jak na lekarstwo, a poza tym bolidy Ferrari prezentowały bardzo dobre tempo, które powinno wystarczyć do dojechania do mety na dwóch pierwszych pozycjach.
Największa kompromitacja GP Rosji - McLaren
Po raz kolejny zespół McLaren Honda trafia do tej kategorii. Fernando Alonso nie mógł wziąć udziału w wyścigu, bowiem już na okrążeniu formującym doszło do awarii jego bolidu. Pozostaje już tylko podziwiać Hiszpana za jego cierpliwość do McLarena. 35-latek już chyba nie może się doczekać swojego debiutu w Indy 500. Pytanie, czy Fernando Alonso dokończy sezon w McLarenie. Na cztery dotychczasowe wyścigi, Hiszpan w żadnym nie dojechał do mety... Marnym pocieszeniem jest ukończenie GP przez Stoffela Vandoorne'a.
Kraksa w GP Rosji - Romain Grosjean i Jolyon Palmer
Czym byłby wyścig bez incydentu Jolyona Palmera. Tym razem kierowca Renault miał kolizję z Romainem Grosjeanem. Ciężko tu ocenić, który zawodnik bardziej zawinił i podobnie stwierdzili sędziowie, którzy zakwalifikowali to jako incydent wyścigowy. Jednak mimo wszystko nie pomoże to Palmerowi, który "godnie" zastępuje Pastora Maldonado w Formule 1.
Największe rozczarowanie GP Rosji - Lewis Hamilton
Lewis Hamilton brał udział w Grand Prix Rosji? Zupełnie niewidoczny, oprócz pierwszej fazy wyścigu, gdzie musiał uważać na przegrzewający się bolid. Po pozbyciu się problemów nie zrobił nic, aby zdobyć podium. - Nie pamiętam, kiedy ostatni raz miałem tak ciężkie Grand Prix, ale była to chyba runda w Baku - powiedział po wszystkim Hamilton.
Największy problem, nie tylko GP Rosji - wyprzedzanie
Nowe regulacje techniczne sprawiły, że kierowcy mają problemy z wyprzedzaniem rywali. Niestety, doskonale widzieliśmy to podczas GP Rosji, gdzie manewry można było policzyć na palcach jednej ręki. Do wszystkich doszło podczas startu. Formuła 1 musi jak najszybciej przyjrzeć się temu problemowi.