Kolejny krok polskich futsalistów w kierunku mundialu! W środę zagramy o awans

WP SportoweFakty / Marcin Chyła / Na zdjęciu: reprezentacja Polski w futsalu
WP SportoweFakty / Marcin Chyła / Na zdjęciu: reprezentacja Polski w futsalu

W piątek reprezentacja Polski mogła po raz pierwszy od 1992 roku awansować finałów mistrzostw świata. Biało-Czerwoni 4:2 pokonali na wyjeździe Serbię. Wygrała także Ukraina, z którą Polacy w środę zagrają o 1. miejsce w grupie.

Na piątek i środę zaplanowano ostatnie dwie kolejki eliminacji do mistrzostw świata. Biało-Czerwoni wszystko mieli i wciąż mają w swoich rękach.

W 5. serii podopieczni Błażeja Korczyńskiego mogli zapewnić sobie awans po 31 latach do finałów mistrzostw świata. Pierwszym warunkiem było pokonanie na wyjeździe Serbów, z którymi Polacy przegrali w pierwszej potyczce. Drugim porażka Ukrainy z Belgią.

Został spełniony jeden z warunków. Nasi wschodni sąsiedzi bez problemów wysoko pokonali najsłabszy zespół w grupie 8:2. Wygrali natomiast swój mecz Polacy.

Serbowie w 1. połowie wyszli na dwubramkową przewagę. Minutę przed końcem Biało-Czerwoni złapali kontakt. Po zmianie stron, w 23. minucie Polska wyrównała. W kolejnych minutach trwał koncert wybrańców Korczyńskiego, którzy w 29. minucie wyszli na prowadzenie, a w 38. ustalili wynik gry na 4:2!

W środę Polacy w Łodzi zagrają o awans z Ukrainą. Do zapewnienia sobie 1. miejsca Biało-Czerwonym wystarcza remis. Pierwsze od 1992 roku mistrzostwa świata dla Polski są coraz bliżej.

5. kolejka Elite Round:

Serbia - Polska 2:4 (2:1)
Petrov 4', Tomić 14' - Madziąg 19', 23', Marek 29', Zastawnik 38'

Skład reprezentacji Polski: Kałuża - Kubik, Skiepko, Zastawnik, Kriezel oraz Nawrat i Madziąg, Sendlewski, Kaniewski, Leszczak, Mrowiec, Marek, Szadurski, Raszkowski.

Ukraina - Belgia 8:2

XDrużynaMeczePunktyBramki
1. Polska 5 12 18:9
2. Ukraina 5 10 27:9
3. Serbia 5 5 9:15
4. Belgia 5 1 10:31

Czytaj także:
Efektowna wygrana polskich futsalistów. Biało-Czerwoni liderem na półmetku!
Polacy przegrywali już 0:2. Końcowy wynik? Szok

ZOBACZ WIDEO: Rzadki widok. Messi wszedł do sklepu i się zaczęło

Komentarze (0)