Rekord skrzywdzony przez regulamin Pucharu Europy? "Z takimi problemami radziłby sobie tylko Kaszpirowski"

Zdjęcie okładkowe artykułu:  / Futsal
/ Futsal
zdjęcie autora artykułu

Zasady Pucharu Europy w futsalu niesprawiedliwe dla Rekordu? Trener Adam Kryger uważa, że tak, bo w każdym spotkaniu musi się borykać z wieloma absencjami.

Chodzi o pauzy za kartki. Bielszczanom utrzymano w mocy napomnienia z rundy preeliminacyjnej, w której ich obecni rywale - Iberia 2000 Tbilisi oraz Nikars Ryga nie grali.

- To jest niesprawiedliwe, a nasz przykład najlepiej o tym świadczy. W każdym spotkaniu tracimy podstawowych zawodników. Musiałem się obyć już bez czterech i mogę tylko spytać trenera czy w podobnej sytuacji też nie miałby kłopotu. Trzeba być chyba Kaszpirowskim, żeby w futsalu radzić sobie z tak poważnymi ubytkami - stwierdził Adam Kryger. [ad=rectangle] Co na to szkoleniowiec Łotyszy? - W każdym zespole są ważne ogniwa, ale w takich sytuacjach trzeba uświadamiać rezerwowych, że są tak samo ważni. Powinni brać na siebie odpowiedzialność, bo nigdy nie wiadomo kiedy będą musieli wystąpić - zaznaczył Orlando Duarte.

Na niedzielne starcie z Pro-Koktejłs Warna do kadry Rekordu powrócą Jan Janovsky i Andrzej Szłapa, zabraknie jednak Radka Polaska oraz Kamila Kmiecika.

Źródło artykułu:
Komentarze (1)
Sufler
4.10.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Dziwna sytuacja i trudno tutaj odmówić trenerowi racji. Gdyby wszyscy grali w tych turniejach wcześniejszych i mieli identyczne szanse wykartkowania sie to utrzymywanie kartek miałoby sens. Ale Czytaj całość