5 tysięcy kibiców na futsalu. Zagranica podziwia

Wyśrubowany został rekord frekwencji w Futsal Ekstraklasie. Mecz Pogoni 04 z Rekordem Bielsko-Biała widziało na żywo 5 tysięcy kibiców. Jak i dlaczego robi się to w Szczecinie?

Sebastian Szczytkowski
Sebastian Szczytkowski
Futsal / Futsal

Futsal jest gdzieś pośrodku między sportem niszowym, a popularnym w Polsce. Szczecin jest miastem, w którym przyciąga na trybuny najwięcej kibiców. Pojedynek na szczycie Futsal Ekstraklasy obejrzało tam w weekend 5000 osób. To prawie dwa razy więcej niż poprzedni rekord z tej samej hali. Równie wiele osób przyszło do Azoty Areny zobaczyć starcie reprezentacji z Rosją.

- Przed meczem powiedziałem moim zawodnikom tylko jedną, najważniejszą rzecz. Po to trenują futsal, żeby występować w takich okolicznościach. Mecz przy 5 tysiącach kibiców to zwieńczenie ich ciężkiej pracy. Mam przekonanie, że większa część kibiców złapała bakcyla i będzie nas wspierać co kolejkę - powiedział Łukasz Żebrowski, trener Pogoni 04 Szczecin.

Tak wysoka frekwencja była konsekwencją kilku elementów. Po pierwsze i najważniejsze klub zorganizował machinę promocyjno-medialną. Bilet za symboliczną złotówkę i atrakcje okazały się dobrą zachętą. W styczniu niewiele dzieje się w sporcie w Szczecinie, a ponadto Pogoń 04 rozgrywa dobry sezon. Po ubiegłorocznym spadku z Ekstraklasy odbudowała się i zamierza powalczyć o medale mistrzostw Polski. U siebie jeszcze nie przegrała w rozgrywkach.

- Gra nam się jeszcze lepiej, kiedy jest zainteresowanie. Przy pełnej hali atmosfera uskrzydla. Cieszymy się, że właśnie w Szczecinie klub przyciąga tyle osób. Myślę, że nawet większość graczy Rekordu, który jest naszpikowany reprezentantami kraju, zderzyła się pierwszy raz z taką sytuacją jak u nas - zauważył Mateusz Jakubiak z Pogoni 04.

Rekord frekwencji odnotowały media poza granicami Polski. W Czechach 5 tysięcy kibiców uznano za liczbę oszałamiającą i inspirację.

Pogoń 04 lubuje się w ustanawianiu rekordów, jednak obecnie nie jest to sztuka dla sztuki. Poza promowaniem własnego zespołu zadaniem jest sprowadzenie do stolicy Pomorza Zachodniego reprezentacji Polski, ale tym razem nie na mecz towarzyski, a na baraż o awans na mistrzostwa świata.

- Postaramy się z prezesem Krzysztofem Boberem złożyć aplikację i uzyskać poparcie dla niej. Chcemy zorganizować w Azoty Arenie pierwszy mecz o awans. Naszymi konkurentami będą Chorzów i Bielsko-Biała. Chcemy złamać tradycję, że te miasta goszczą reprezentację i sprowadzić do Szczecina futsal na wysokim, europejskim poziomie. Stąd nasze akcje marketingowe. Polska już wie, że to miasto stoi futsalem, a teraz to jeszcze potwierdzamy - opowiada Mirosław Grycmacher, wiceprezes Pogoni 04.

- Gdyby takich wydarzeń jak ostatnie w Szczecinie było więcej, to cała piłka na hali poszłaby do przodu. Już trochę czasu jestem częścią środowiska futsalowego w Polsce, ale przy tylu ludziach nigdy dotychczas nie grałem - dodał Andrzej Szłapa, trener Rekordu Bielsko-Biała.

Mecz zakończył się wynikiem 2:2, co powoduje, że powiększyła się strata obu drużyn do lidera FT Gatty Active Zduńska Wola. Na pocieszenie futsaliści mogli być zadowoleni ze stworzenia może nie perfekcyjnego, ale na pewno emocjonującego widowiska.

Oglądaj NA ŻYWO mecze Fogo Futsal Ekstraklasy! (link sponsorowany)

Futsal w Polsce stanie się popularniejszy?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×