Futsal: niespodzianka na inaugurację sezonu

Newspix / Jakub Ziemianin / Futsal
Newspix / Jakub Ziemianin / Futsal

W sobotę rozegrano cztery mecze w ekstraklasie futsalu. Gole nie padły w Gliwicach, co nie jest często spotykane w lidze futsalu. Mecz na terenie beniaminka z Leszna przegrał faworyzowany Clearex Chorzów.

Futsaliścy ekstraklasy rozpoczęli sezon. Już w pierwszym meczu doszło do niezbyt często spotykanego wyniku w piłce halowej. Beniaminek GSF Gliwice bezbramkowo zremisował z Acanem Orłem Jelcz.

W pozostałych spotkaniach padały gole. W Białymstoku MOKS Słoneczny Stok przegrał 0:2 z Gattą Active Zduńska Wola. Dziewięć bramek padło w Pniewach. Red Dragons uległ AZS-owi UŚ Katowice 3:6. I to właśnie Akademicy zostali liderami tabeli.

Bez punktów z hali beniaminka Futsalu Leszno wrócił, mający walczyć o mistrzostwo Polski, Clearex. Jako pierwsi do siatki trafili gospodarze, kilkadziesiąt sekund przed przerwą wyrównali goście. W końcówce miejscowi zadali decydujący cios i dowieźli wygraną do końcowej syreny.

Czytaj także: Futsal: wszystkie kluby z licencjami. Są jednak kary

GSF Gliwice - Acana Orzeł Futsal Jelcz-Laskowice 0:0

MOKS Słoneczny Stok Białystok - Gatta Active Zduńska Wola 0:2 (0:1)
Marciniak 7', Krawcow 39'

Red Dragons Pniewy - AZS Uniwersytet Śląski Katowice 3:6 (1:2)
Kubiak 15', Wachoński 39', Hoły 39' - Szczurek 14', 35', Dubiel 18', Piskorz 21', Hewlik 26', Podobiński 40'

Futsal Leszno - Clearex Chorzów 2:1 (1:1)
Olszak 13', 38' - Wędzony 18'

Czytaj także: Liga Mistrzów w futsalu: rywale Rekordu Bielsko-Biała

ZOBACZ WIDEO Eliminacje Euro 2020. Krystian Bielik o swoim debiucie. "Był słodko-gorzki. Nie liczyłem na 90 minut"

Komentarze (0)