Futsal. Przed Polakami decydujące mecze. Kadrowicz przewiduje trudną przeprawę

Materiały prasowe / Red Dragons Pniewy / Na zdjęciu: Patryk Hoły
Materiały prasowe / Red Dragons Pniewy / Na zdjęciu: Patryk Hoły

Coraz większymi krokami zbliżają się decydujące mecze futsalowej reprezentacji Polski w ramach eliminacji do mistrzostw Europy. Patryk Hoły zdaje sobie sprawę z tego, że przed Biało-Czerwonymi niełatwe zadanie.

Już 9 kwietnia reprezentacja Polski zagra z Czechami w Pradze, a pięć dni później dojdzie do rewanżu w Opolu. Te dwa spotkania zadecydują o tym, czy Biało-Czerwoni pojadą na Euro.

- Na pewno trener Błażej Korczyński na najbliższym zgrupowaniu przedstawi nam plan taktyczny przed tym dwumeczem. Będzie zapewne dużo analizy zarówno naszej gry, jak i przeciwnika. Wtedy się okaże, w jakim elemencie popełniamy najwięcej błędów i co musimy poprawić przed meczami z Czechami - mówi w rozmowie z WP SportoweFakty Patryk Hoły.

Reprezentant Polski zdaje sobie sprawę z tego, że o zwycięstwo w starciach z Czechami łatwo nie będzie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dostał powołanie do kadry i... zwariował ze szczęścia! Wszystko nagrała kamera

- Nie ma co ukrywać, że Czechy to bardzo mocna reprezentacja. Od lat są w czołówce w Europie. Mają w swojej drużynie bardzo dobrych zawodników, niektórych znamy z występów w Futsal Ekstraklasie. Będą to ciężkie mecze, ale wierzę, że w końcowym rozrachunku to my będziemy świętować awans - dodaje zawodnik Red Dragons Pniewy.

Do tej pory w eliminacjach do Euro Polacy ponieśli jedną porażkę, a ponadto zanotowali remis i dwa zwycięstwa. Grali już dwumecze z Portugalią i Norwegią.

- Myślę, że pokazaliśmy się z dobrej strony w tych dwumeczach. Były to oczywiście dwie zupełnie inne drużyny. Portugalia to jedna z najlepszych drużyn na świecie, natomiast Norwegowie to średniak europejski. Cieszy fakt, że w czterech spotkaniach zdobyliśmy 7 punktów i decydujące mecze, które mogą nam dać awans na mistrzostwa Europy, dopiero przed nami - podkreśla Hoły, dla którego występy w reprezentacji to coś szczególnego.

- Gra z orzełkiem na piersi to zdecydowanie spełnienie sportowych marzeń. Uważam, że nie ma nic lepszego dla sportowca niż reprezentowanie swojego kraju - spostrzega.

W samych superlatywach mówi o klimacie w kadrze. - Atmosfera jest bardzo dobra. Oprócz ciężkiej pracy na treningach, musi być też czas na odrobinę żartów. Każdy z nas wie, jaki jest cel i do tego celu musimy dążyć całą reprezentacją. Obawy jakieś zawsze są, nigdy nie wiadomo, jak mecz będzie się układał. Uważam jednak, że jeśli zagramy na naszym najwyższym poziomie - w 100 proc. skoncentrowani - to osiągniemy sukces - podsumowuje Patryk Hoły.

Czytaj także:
Puchar Polski w futsalu. Dwa zespoły krok od finału
Futsal: zacięta walka o wicemistrzostwo

Komentarze (0)