Stracił posiadłość wartą 4,5 mln dolarów. Tragedia Davisa Love'a

Amerykański golfista Davis Love wydał oświadczenie ws. pożaru luksusowej rezydencji w stanie Georgia. - Wszyscy są bezpieczni i zdrowi - napisał w mediach społecznościowych.

Piotr Bobakowski
Piotr Bobakowski
Davis Love III Getty Images / Streeter Lecka / Na zdjęciu: Davis Love III
Posiadłość Davis Love'a III została całkowicie zniszczona w pożarze, który w piątek (27 marca) rano miał miejsce w stanie Georgia (w południowo-wschodniej części Stanów Zjednoczonych).

Przyczyna pożaru jest nieznana, ale jego skutki były widoczne z odległości kilkuset metrów. Portal Golf Central zamieścił na Twitterze nagranie, które pokazuje, że sytuacja była bardzo poważna.

Według relacji amerykańskich mediów, strażacy przyjechali na miejsce zdarzenia w ciągu kilku minut, lecz 16-osobowa załoga nie była w stanie szybko ugasić ognia. Na szczęście, nikt z rodziny sportowca nie ucierpiał.

Golfista i jego żona, Robin, przebywali w posiadłości wartej 4,5 mln dol., ale udało im się uciec, kiedy doszło do wybuchu pożaru. - Wszyscy członkowie naszej rodziny są smutni z powodu utraty domu, który był pełen radości i niesamowitych wspomnień. Jesteśmy wdzięczni Bogu, że wszyscy są bezpieczni i zdrowi - napisał w mediach społecznościowych 55-letni Love.

Zobacz:
Ashleigh Barty pokazała, jak gra w golfa. Tiger Woods pod wrażeniem
Jest wyrok za zabójstwo 22-letniej golfistki. Sąd wymierzył karę dożywocia

ZOBACZ WIDEO: Robert Korzeniowski chwali przełożenie igrzysk. "Decyzja podjęta w trybie pokoju olimpijskiego"
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×