Stracił posiadłość wartą 4,5 mln dolarów. Tragedia Davisa Love'a
Amerykański golfista Davis Love wydał oświadczenie ws. pożaru luksusowej rezydencji w stanie Georgia. - Wszyscy są bezpieczni i zdrowi - napisał w mediach społecznościowych.
Przyczyna pożaru jest nieznana, ale jego skutki były widoczne z odległości kilkuset metrów. Portal Golf Central zamieścił na Twitterze nagranie, które pokazuje, że sytuacja była bardzo poważna.
Według relacji amerykańskich mediów, strażacy przyjechali na miejsce zdarzenia w ciągu kilku minut, lecz 16-osobowa załoga nie była w stanie szybko ugasić ognia. Na szczęście, nikt z rodziny sportowca nie ucierpiał.
Golfista i jego żona, Robin, przebywali w posiadłości wartej 4,5 mln dol., ale udało im się uciec, kiedy doszło do wybuchu pożaru. - Wszyscy członkowie naszej rodziny są smutni z powodu utraty domu, który był pełen radości i niesamowitych wspomnień. Jesteśmy wdzięczni Bogu, że wszyscy są bezpieczni i zdrowi - napisał w mediach społecznościowych 55-letni Love.
Video of fire that destroyed Davis Love III’s home earlier today. : Glynn County Fire Rescue pic.twitter.com/ExFgbth48r
— Golf Central (@GolfCentral) March 27, 2020
Zobacz:
Ashleigh Barty pokazała, jak gra w golfa. Tiger Woods pod wrażeniem
Jest wyrok za zabójstwo 22-letniej golfistki. Sąd wymierzył karę dożywocia