Robi interesy z przyjacielem Putina. Przyjął rosyjskie obywatelstwo

Getty Images / Mikhail Svetlov / Na zdjęciu od lewej: Rene Fasel i Władimir Putin
Getty Images / Mikhail Svetlov / Na zdjęciu od lewej: Rene Fasel i Władimir Putin

Były prezydent Międzynarodowej Federacji Hokeja na Lodzie (IIHF) Rene Fasel przyjął rosyjskie obywatelstwo i prowadzi interesy z zaufanym człowiekiem Władimira Putina. Fasel za swoje związki z Rosją jest już objęty postępowaniem IIHF.

W tym artykule dowiesz się o:

W rosyjskim Państwowym Rejestrze Podmiotów Prawnych ukazała się informacja, że były prezydent IIHF kupił 54 procent udziałów w firmie "Ałma Hołding", która jest jednym z największych rosyjskich producentów jabłek. Z wpisu wynika, że pochodzący ze Szwajcarii działacz jest obywatelem Rosji i ma w tym kraju zarejestrowaną działalność gospodarczą.

Wcześniej mówiło się o tym, że zaprzyjaźniony z Władimirem Putinem Fasel ma rosyjskie obywatelstwo, ale dotąd nie była to wiadomość potwierdzona. Nie wiadomo, kiedy je uzyskał. Do rejestru działalności gospodarczej został wpisany 28 stycznia ubiegłego roku, a więc niespełna miesiąc przed agresją Rosji na Ukrainę.

Były prezydent IIHF odkupił udziały w rosyjskiej firmie od szwajcarskiej spółki Swiss Procuri SA. Pozostałe 46 procent udziałów należy do firmy Wołga Grupp Agro, która jest częścią konsorcjum Wołga Grupp, należącego z kolei do Giennadija Timczenki, rosyjskiego oligarchy, wieloletniego przyjaciela prezydenta Putina, objętego sankcjami międzynarodowymi. Timczenko jest także prezesem zarządu KHL oraz ulubionego klubu Putina SKA Petersburg.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co on zrobił?! Genialny rzut z... kolan

Fasel pełnił funkcję prezydenta IIHF przez 27 lat - od 1994 do 2021 roku. Był znany ze sprzyjania Putinowi i Rosji. Jako były sędzia prowadził pokazowe mecze, w których uczestniczył rosyjski prezydent. W 2018 roku był jednym z nielicznych ludzi świata Zachodu, którzy uczestniczyli w zaprzysiężeniu Putina na prezydenta Rosji. Pojawiał się także na jego urodzinach.

Gdy odchodził ze stanowiska prezydenta IIHF mówiło się o tym, że może zostać prezydentem KHL. Szwajcarskie media nazywały go nawet "hokejowym Schroederem", porównując do byłego kanclerza Niemiec Gerharda Schroedera, który jeszcze jako kanclerz podpisał umowę o utworzeniu z Rosją gazociągu Nord Stream, a po opuszczeniu tego stanowiska został członkiem rady nadzorczej spółki budującej ten gazociąg.

Fasel zaprzeczał, że ma zamiar objąć takie stanowisko i rzeczywiście go nie objął. W ubiegłym roku, już po agresji Rosji na Ukrainę, KHL poinformowała za to, że jej doradza. On sam odpowiedział, że nie zawarł z Rosjanami żadnej umowy, ale przyznał, że rozmawia z działaczami tej ligi, podpowiadając pewne rozwiązania. Za współpracę z KHL IIHF prowadzi wobec niego postępowanie w związku z możliwością złamania zasad etycznych obowiązujących honorowego prezydenta.

Dwa tygodnie temu obecny prezydent IIHF Luc Tardif zapytany o rolę, jaką w tej chwili Fasel odgrywa w zarządzaniu światowym hokejem, odpowiedział, że na to rządzenie nie wpływa, choć "chce i próbuje wpływać".

Fasel wielokrotnie krytykował wykluczenie Rosji i Białorusi z rozgrywek międzynarodowych, a wcześniej także zakaz gry Rosji pod własną flagą i z własnym hymnem po aferze dopingowej w tamtejszym sporcie.

O Rosji w wywiadzie dla szwajcarskiego dziennika "Blick" mówił w 2021 roku: - Po prostu kocham ten kraj i ludzi. A o Putinie: - Prezydent Putin osiągnął wiele w krótkim czasie. Tak stabilne rządzenie krajem rozciągającym się na ponad 11 stref czasowych i w którym mówi się ok. 100 językami to jest sztuka. Za to go podziwiam.

Czytaj także:
O tym 15-latku jest głośno. Ależ debiut
Ostra decyzja rządu. Nie zagrają za pieniądze podatników