Rosjanin nie zagrał w trzech ostatnich meczach Colorado Avalanche z Seattle Kraken w play-offach NHL. Jego zniknięcie było owiane tajemnicą, a trener zespołu z Colorado tłumaczył, że nieobecność spowodowana jest sytuacją prywatną zawodnika.
Jak informuje seattletimes.com, w poszukiwania za Walerijem Niczuszkinem ruszyli członkowie klubu. W jego pokoju hotelowym odnaleziona została pochodząca z Ukrainy kobieta o imieniu Irina. Z zeznań wynika, że była "poważnie odurzona" nieznaną substancją i miała problemy z poruszaniem się.
Kobietę odnalazł lekarz zespołu Bradley Changstrom, który uznał, że jest zbyt pijana, aby samodzielnie opuścić hotel i zadzwonił pod numer alarmowy. Powiedział, że kobieta uderzyła go, ale nie chciał wnosić oskarżenia.
Sprawą zajęła się policja. 28-latka zeznała, że "zły człowiek" zabrał jej paszport i nie może ona opuścić terenu Stanów Zjednoczonych. Nie wiadomo, kim Ukrainka była dla rosyjskiego hokeisty.
Kobieta została zatrzymana ze względu na swój stan. Nadal nie jest jednak jasne, gdzie przebywa Niczuszkin. Incydentu nie komentuje Colorado Avalanche.
Czytaj także:
Mimo świetnego prognostyku przestrzega. "Nikt nam niczego za darmo nie da"
Już wszystko jasne. W takim składzie Polacy powalczą o awans do elity