Polacy przed mistrzostwami świata zaplecza Elity zagrali sześć spotkań. Bilans naszego zespołu to cztery zwycięstwa, które odnieśliśmy z Łotwą, Słowenią i Węgrami. "Bratanków" pokonaliśmy dwukrotnie na własnych obiektach: 4:2 w Tychach i 3:2 w Bytomiu.
- Zwycięstwa nas cieszą, budują naszą pewność siebie, ale trzeba zacząć wszystko od zera. Na początku nikt nam niczego za darmo nie da, więc będziemy musieli dać z siebie wszystko, żeby zwyciężać.
- Cieszę się, że Węgry postawiły nam bardzo trudne warunki, bo to też zaprocentuje. Zagrali bardzo agresywnie, bardzo szybko i myślę, że będzie to zbliżony poziom do reprezentacji Wielkiej Brytanii czy Włoch, więc będziemy przygotowani na tę batalię - podkreślił Marcin Kolusz, 38-letni obrońca kadry.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Polski koszykarz zszokował. "Prawdziwe czy oszukane?"
Przypomnijmy też, że Marcin Kolusz miał okazję wystąpić już w czternastu MŚ. Rok temu zabrakło go w kadrze z powodu braku szczepienia na COVID-19.
- Bardzo się cieszę z tego [powrotu do kadry - przy. red.]. Mam motywację do gry, cieszę się, że mogę pomagać drużynie, być jej częścią, bo to jest naprawdę fajna grupa ludzi - przyznał "Kolos".
Zobaczcie rozmowę z Marcinem Koluszem:
Terminarz gry Polaków:
29 kwietnia, sobota, 13:30
Polska - Litwa
30 kwietnia, niedziela, 17:00
Wielka Brytania - Polska
2 maja, wtorek,17:00
Polska - Włochy
3 maja, środa 13:30
Polska - Korea Południowa
5 maja, piątek 13:30
Polska - Rumunia
Czytaj także:
Tak długo nie grali jeszcze nigdy. Skończyli o 1:00 w nocy
Po oskarżeniach o molestowanie zawieszono finansowanie. Co dalej?