Sytuacja miała miejsce podczas meczu łotewskiej ligi rocznika 2010 z udziałem zespołów Baltijas Vilki i HS Ryga. Na nieco ponad pół minuty przed zakończeniem spotkania, przy wyniku 7:3 dla drużyny HS, na lodzie wywiązała się bijatyka między zawodnikami obu zespołów.
Zdecydowanie najwyższy ze wszystkich graczy, mierzący aż 189 centymetrów 13-letni Estończyk Leonard Reinol występujący w drużynie "Bałtyckich Wilków" najpierw próbował rozdzielić zawodników, ale po chwili, zahaczony z tyłu przez rywala zaczął się z nim bić.
Sędziowie rozdzielili obu graczy, ale gdy Reinol wstał z tafli, rzucił się z pięściami na arbitrów, zadając im kilka ciosów. Arbitrzy musieli we dwóch obezwładniać wysokiego nastolatka.
Następnie wyrzucili go z gry, nakładając na niego łącznie... 85 karnych minut.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wyskoczyła w samym kostiumie. "Odwołujemy jesień"
Jego rywal w bójce, Ukrainiec Maksym Werszecky także doczekał się od arbitrów odesłania z tafli i łącznie 50 minut kar do protokołu.
Dla gracza, który zaatakował sędziów to zdarzenie oznaczało pożegnanie z klubem z Rygi.
"Hokejowa Szkoła Baltijas vilki podjęła decyzję o zakończeniu współpracy z estońskim hokeistą. Chcemy podkreślić, że zawodnik uczestniczący w tym zajściu nie jest uczniem naszej szkoły hokejowej, dotąd miał tylko możliwość brania udziału w turniejach jako gracz Baltijas vilki. Choć młody Estończyk nie wywołał tej bójki, to spowodował jej eskalację do nieakceptowalnego poziomu. Klub głęboko ubolewa z powodu jego zachowania na lodzie. Potępiamy każdą formę przemocy, nie jest ona dopuszczalna w uczciwej rywalizacji sportowej. W imieniu szkoły przepraszamy Łotewską Federację Hokejową, sędziów, drużynę przeciwną, rodziców i wszystkich, którzy byli tego świadkami" - napisał klub ze stolicy Łotwy w swoim oświadczeniu.
Jak informuje portal Delfi.lv, Łotewska Federacja Hokejowa podjęła decyzję o zawieszeniu 13-letniego Estończyka w rozgrywkach na cały sezon. Z kolei bijący się z nim Ukrainiec został ukarany zawieszeniem na 5 meczów.
Zobaczcie całą sytuację: