"Prawdziwy szok". Szwedzkie media pod wrażeniem Polaków

PAP / Jarek Praszkiewicz / Krystian Dziubiński w akcji
PAP / Jarek Praszkiewicz / Krystian Dziubiński w akcji

Zyskać szacunek po porażce 1:5? To udało się polskim hokeistom po meczu ze Szwedami podczas trwających w Czechach MŚ elity. Media w Szwecji piszą nawet o szokującej sytuacji.

W swoim drugim meczu na hokejowych MŚ elity Polacy przegrali ze Szwedami 1:5. I to nie jest zły wynik. Biało-Czerwoni na tle drużyny, która stawiana jest w roli jednego z głównych faworytów do złota, pokazali się z bardzo dobrej strony.

Więcej o meczu przeczytasz tutaj -->> Ambitna walka Polaków z potęgą

Pozytywnych komentarzy nie brakowało wśród polskich ekspertów, a pod wrażeniem walki naszych hokeistów byli również dziennikarze w Szwecji.

"Polska, która powróciła do elity hokeja po 22 latach nieobecności, nie była w stanie zmierzyć się z umiejętnościami i doświadczeniem szwedzkich hokeistów, jednak zaimponowała i stworzyła wiele niebezpiecznych sytuacji, z których jedna okazała się skuteczna" - napisał "Aftonbladet".

Ta jedna skuteczna to oczywiście trafienie Alana Łyszczarczyka z 43. minuty spotkania. Reprezentant naszego kraju pokonał bramkarza rywali sprytnym uderzeniem zza bramki i tak zdobył upragnioną bramkę dla naszej ekipy.

"Bramka Alana Łyszczarczyka strzałem z tyłu bramki była prawdziwym szokiem" - tak trafienie dla Biało-Czerwonych skomentował dziennik "Expressen". Tutaj przewidywano, że Szwedzi mogą zabawiać się Polakami, a wynik będzie oscylował wokół "dwucyfrówki".

Finalnie fajerwerków nie było, bo Polacy rozegrali naprawdę dobre zawody. Rywale wzięli to, co chcieli, czyli zwycięstwo. Nie zrobili jednak niczego szczególnego, stąd media w tym kraju są zaskoczone tym, jak dobrze spisali się Biało-Czerwoni.

- Kiedy mówisz Polska i hokej, nie zawsze idzie to w parze, ale to dobra drużyna - przyznał autor dwóch goli Erik Karlsson, cytowany przez serwis iihf.com. - Zagrali dobry hokej, utrudniali nam grę, stworzyli kilka dobrych okazji i wykorzystali pewne rzeczy, które nam nie wychodziły zbyt dobrze - dodał.

Reprezentacja Polski przegrała ze Szwecją 1:5 i po dwóch seriach gier ma na koncie punkt wywalczony po dogrywce z Łotyszami (4:5 d.). Poniedziałek będzie dla Biało-Czerwonych dniem wolnym. We wtorek o godz. 20:20 zagrają z Francuzami i to będzie ważny mecz w perspektywie starań o utrzymanie w elicie.

Zobacz także:
Polacy przegrali 1:5. Eksperci nie mają wątpliwości
Polscy hokeiści nie pojechali na wycieczkę [OPINIA]

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: 43-letnia legenda błyszczała na gali w Nowym Jorku

Źródło artykułu: WP SportoweFakty