W tym artykule dowiesz się o:
W sobotę (7 września) Re-Plast Unia Oświęcim podejmowała Eisbaren Berlin w drugiej kolejce fazy ligowej hokejowej Ligi Mistrzów. Zespół z Niemiec stanął na wysokości zadania i wywiózł z naszego kraju zwycięstwo (4:1).
Po spotkaniu więcej niż o wyniku mówiło się jednak o tym, co działo się na trybunach. W trakcie meczu kibice Unii wywiesili na trybunach kontrowersyjny transparent, który nawiązywał do II wojny światowej i uderzał w Niemców.
"Witamy w mieście waszej największej zbrodni. Niemieckie obozy śmierci" - napisano. Dodajmy, że transparent był w barwach niemieckiej flagi (zobacz TUTAJ). Polski klub musiał liczyć się z karą za zachowanie swoich fanów.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: 838 metrów pod ziemią! Niezwykła przygoda siatkarzy
Tak też się stało. Władze Hokejowej Ligi Mistrzów podjęły decyzję o nałożeniu na Unię Oświęcim grzywny finansowej. Za "wywieszenie transparentu z politycznym przesłaniem" klub został ukarany kwotą 2 tysięcy euro (ok. 8,5 tys. zł).
W sieci błyskawicznie została założona zrzutka przez kibiców Unii, zatytułowana "Za prawdę się płaci". Na zebranie wymaganej sumy nie potrzeba było dużo czasu. Jak przekazano, nadwyżka ze zbiórki zostanie przekazana na cele charytatywne.
"Stało się to, co wszyscy przypuszczali. Nasz klub został ukarany karą 2 tysięcy euro za wyrażenie prawdy historycznej o niemieckich obozach śmierci. Wierzymy, że wszyscy, którzy cenią prawdę historyczną naszego kraju, dorzucą się do zrzutki" - czytamy w opisie.
Przypomnijmy, że w 2019 roku GKS Tychy został ukarany za transparent kibiców o podobnym tonie - "German Death Camps" ("Niemieckie Obozy Śmierci"). Wtedy to grzywna również wynosiła 2 tysiące euro.