Nie wszystkie moje prośby są spełniane - wypowiedzi po meczu Akuna Naprzód Janów - GKS Tychy

W drugim spotkaniu z rzędu w tym roku zwyciężyła drużyna GKS-u Tychy pokonując na wyjeździe Akunę Naprzód Janów. Po spotkaniu wypowiedzieli się trenerzy Jaroslav Lehocky i Jan Vavrecka.

W tym artykule dowiesz się o:

Jan Vavrecka (trener GKS-u Tychy): Nie zagraliśmy dziś najlepszego spotkania. Było wiele niedokładności, jednak najważniejsze są dla nas 3 punkty, które dziś wywalczyliśmy. W szatni podziękuję moim zawodnikom za waleczną i twardą grę. Teraz nadszedł czas, gdzie gramy wiele spotkań i zaczyna brakować siły. Musimy skupić się bardziej na grze w przewadze. Dziś przez długi czas graliśmy w przewadze, jednak tylko raz Wołkowicz zachował się jak na napastnika przystało i znalazł sobie miejsce pod bramką, niestety tego nie wykorzystał.

Jaroslav Lehocky (trener Akuny Naprzodu Janów): Spotkanie nam nie wyszło nam tak jak sobie tego życzyliśmy. Przede wszystkim łapaliśmy za dużo kar, co było widać w 2 tercji. Kiedy potrzebowaliśmy strzałów i bramek, musieliśmy bronić dostępu do własnej bramki, bo graliśmy w osłabieniu. W szatni powiedziałem zawodnikom, aby unikali wykluczeń, jednak kiedy wychodzą na lód nie wszystkie moje prośby są spełniane, gdyż walczą i zapominają o tym co było w szatni. W trzeciej tercji zabrakło nam sił i nasza gra stała się powolniejsza i bardziej niedokładna. Dziękuje moim zawodnikom i rywalom.

Źródło artykułu: