Polonia ponownie lepsza od warszawian - relacja z meczu UHKS Mazowsze Legia - Bisset Polonia Bytom

W sobotnim spotkaniu hokejowej pierwszej ligi Legia Warszawa musiała uznać wyższość gości z Bytomia. Zawodnicy ze Śląska ponownie znaleźli receptę na pokonanie stołecznej drużyny. Polonia grała solidnie i z dyscypliną taktyczną, co było kluczem do zwycięstwa. Goście pokonali Legię 5:7. - Choroba i sesja egzaminacyjna bardzo przeszkodziły nam w odniesieniu dzisiaj zwycięstwa - mówił po meczu Rafał Stajak, kapitan Legii.

Początek pierwszej tercji był pomyślny dla bytomian. Bartosz Matczak z najbliższej odległości wpakował krążek do bramki gospodarzy. Utrata gola podziałała bardzo motywująco na Legię. Warszawscy hokeiści zdominowali grę i przejęli inicjatywę. Efekty były widoczne bardzo szybko. Dwa trafienia zaledwie w ciągu dwóch minut. Stołeczni zawodnicy niesieni dopingiem kilkusetnej widowni starali się powiększyć przewagę, ale nie potrafili przełamać strzeleckiej niemocy. Po 20. minutach na tablicy wyników widniał rezultat 3:2.

Druga tercja to koncert gry bytomian. Gospodarze bezradnie patrzyli na zgraną i przemyślaną grę gości. Polonia konstruowała ciekawe akcje i co najważniejsze, wykorzystywała dogodne sytuacje. Po prostu trzeba się zmobilizować i grać konsekwentnie. My to dzisiaj zrobiliśmy i efekty były widoczne na lodzie - przyznał Błażej Salamon, zawodnik Bisset Polonii Bytom. Zawodnicy ze Śląska zdołali strzelić aż trzy bramki z rzędu. W końcowych momentach tercji w grę obu drużyn wkradła się nerwowość i niepotrzebne emocje. Sędzia zawodów był zmuszony do częstych interwencji. W końcowych minutach 2. tercji, Legia dała nadzieje swoim kibicom, strzelając kontaktową bramkę na 4:5. Legioniści wzorowo wykorzystali grę w przewadze.

Ostatnia odsłona meczu do koncert gry hokeja w wykonaniu bytomian. Goście grali konsekwentnie i bez większych problemów kontrolowali spotkanie. Warszawianie starali się odzyskać inicjatywę, strzelając jednego gola, ale na Polonie to było za mało. - Zagraliśmy swoje, szczególnie w obronie. Straciliśmy za dużo bramek, ale dzisiaj strzeliliśmy ich więcej od gospodarzy i znowu wygraliśmy. Legia to bardzo wymagający przeciwnik i straciliśmy bardzo dużo siły - mówił po meczu Mateusz Solon zawodnik Polonii Bisset Bytom. Legia po zaciętym spotkaniu po raz kolejny poległa na własnym lodowisku z Polonia Bytom 5:7.

UHKS Mazowsze Legia Warszawa - Bisset Polonia Bytom 5:7 (3:2, 1:3, 1:2)

0:1 - Bartosz Matczak (Błażej Salamon) 8'

1:1 - Filip Komorowski (Jarosław Grzesik) 12' 4/5

2:1 - Jarosław Grzesik (Maciej Stępski) 15'

2:2 - Mateusz Solon (Dariusz Puzio, Sebastian Kłaczyński) 16'

3:2 - Grzezgorz Rostkowski (Rafał Stajak) 20' 5/4

3:3 - Daniel Kukulski (Błażej Salamon, Bartosz Matczak) 28'

3:4 - Mateusz Solon (Dariusz Puzio, Dawid Szczepaniec) 29'

3:5 - Daniel Kukulski (Bartosz Matczak, Błażej Salamon) 5/3 32'

4:5 - Mateusz Bepierszcz (Filip Komorski, Jarosław Grzesik) 5/4 33'

5:5 - Mateusz Bepierszcz (Filip Komorski, Rafał Solon) 5/4 52'

5:6 - Błażej Salamon (Daniel Kukulski, Piotr Zyga) 53'

5:7 - Daniel Kukulski (Mateusz Solon) 60'

Składy:

UHKS Mazowsze Legia:Strąk – Wardecki (4), Nowiński, P.Wąsiński (2), Rostkowski , Stajak (2), Solon (4) - Stępski, Grunwald , Komorski (4), Bepierszcz (4), Bułanowski (4) - K.Wąsiński, Wróblewski, Świderski, Kran (2), Grzesik, Garbarczyk.

Bisset Polonia Bytom:Kraus -Stępień (6), Kogut (6), Salamon, Kukulski (4), Matczak - Zyga, Cyganik (6), Puzio (4), Solon, Klaczyński - Szczepaniec , Solon, Mazur, Bajor.

Kary: UHKS Mazowsze Legia - 26 min, Bisset Polonia Bytom 26 min.

Widzów: 300.

Komentarze (0)