Mówią, że biednemu wiatr w oczy kole. Po ustaleniu planu sparingów hokeiści Zagłębia udali się na urlopy. Gdy z nich wrócili, okazało się, że mecz kontrolny, który mieli rozegrać na własnej tafli 12 sierpnia nie odbędzie się. Comarch Cracovia bowiem go odwołała (w tym czasie weźmie udział w turnieju w Sanoku o Puchar Burmistrza Miasta).
Jednak to dopiero początek historii. Trener Zagłębia Mariusz Kieca w poniedziałek poinformował na łamach portalu SportoweZagłębie.pl, że... aktualny mistrz Polski nie ma autokaru, by dojechać na mecz. - Całego zamieszania nie chcemy komentować, gdyż skupiamy się na treningach i przygotowaniach do sezonu. Jeśli działacze podejmą decyzję, że jedziemy na spotkanie, to postaramy się wygrać i tyle mogę przekazać - powiedział.
Po porannym wtorkowym treningu zarząd Zagłębia Sosnowiec miał podjąć decyzję, czy drużyna pojedzie do Krakowa, by jeden z dwóch zaplanowanych sparingów w ogóle doszedł do skutku. Jak dowiedział się portal SportoweFakty.pl, mecz zostanie rozegrany we wtorek 9 sierpnia na krakowskim lodowisku Comarch Cracovii. Biedny postanowił więc pójść bogatemu na rękę.