Łukasz Chrzanowski: Albo żona, albo kochanka

Nawet najlepsza komedia musi się kiedyś skończyć, a najlepsi aktorzy zejść ze sceny. Komedia trenera Rudolfa Rohacka trzymającego za ogon zarówno srokę krakowską, jak i reprezentacyjną też powinna się jak najszybciej skończyć. Praca selekcjonera reprezentacji to nie dorywcze zajęcie, którym można się zająć z doskoku. Może działacze z PZHL zatroszczyliby się o dobry kontrakt tak, aby trener reprezentacji nie musiał dorabiać na boku.

Należy się zastanowić, w jakim kierunku pójdzie praca z kadrą trenera Rohacka. Nieporozumienie z brakiem powołania dla Mariusza Czerkawskiego. Nawet jeśli chce się odmłodzić kadrę, to młodzi hokeiści muszą mieć się od kogo uczyć. Popularny Mario pozostaje wciąż najlepszym polskim hokeistą. W ostatnich dniach doszło do oskarżenia trenera przez prezesa Zagłębia Sosnowiec o kaperowanie zawodników do krakowskiego klubu. Nie stwierdzam, że ten zarzut jest prawdziwy, jednak prawda jest taka, że każdy może się w życiu zagubić.

Funkcja trenera reprezentacji narodowej sama w sobie nie jest tylko funkcją trenera. Osoba na tym stanowisku powinna być do tego wyjątkową osobowością, sprawiającą że hokeiści chcą grać w kadrze. Trener reprezentacji wychowuje zawodników zarówno do sukcesów i porażek. Obserwowanie zawodników powoływanych, jak i aspirujących do gry w reprezentacji, w pewnym stopniu również obserwacja zawodników młodych i perspektywicznych. Jak ma znaleźć na t wszystko czas, gdy jest zajęty trenowaniem klubu walczącego o medale Mistrzostw Polski.

Niezdrowy układ, który trwa i trwa. W życiu trzeba umieć podejmować męskie decyzje; albo żona albo kochanka, albo wóz albo przewóz, albo Cracovia albo kadra. Wiadomo, że czerpanie korzyści z dwóch źródeł są niebywale przyjemne. Nie wydaje mi się jednak, aby prezes krakowskiego klubu, Janusz Filipiak płacił tak słabo trenerowi swojego zespołu. Jeżeli chcemy oglądać na naszych lodowiskach dobrą ,,zdrową? ligę, zacznijmy ją uzdrawiać od góry, z której idzie przykład. Właśnie PZHL powinien być pierwszą instancją walki z patologicznymi układami w naszej dyscyplinie sportu. Natomiast pozycja i relacje Rudolfa Rohacka w stosunku do środowiska hokejowego powinny być przykładem współpracy. W przypadku czeskiego szkoleniowca tak nie jest.

Komentarze (0)