Wypełniona po brzegi kibicami hala Consol Energy Center, podobnie jak przed dwoma dniami, okazała się sprzymierzeńcem gospodarzy. Fani Pittsburgh Penguins mogli przyczepić się do skuteczności swoich pupili, lecz ich gra w obronie była niemal bezbłędna.
Na pierwszego gola przyszło nam czekać do połowy drugiej tercji, gdy świetne podanie Nicka Bonino na gola zamienił najlepszy strzelec Penguins w tegorocznych play off - Phil Kessel. Amerykanin po sezonie zasadniczym trafiał do siatki dziesięciokrotnie.
Rekiny z San Jose zdołały wyrównać w ostatnich minutach meczu po silnym uderzeniu z dystansu Justina Brauna. Stojący w bramce Penguins Matt Murray był jednak bezradny po tym jak krążek odbił się rykoszetem.
ZOBACZ WIDEO Polacy gonią świat... w tunelu aerodynamicznym (Źródło TVP)
{"id":"","title":""}
W dogrywce Pingwiny nie kazały długo czekać z ostatecznym rozstrzygnięciem. Już w trzeciej minucie po wznowieniu, na połowie gości krążek wywalczył Sidney Crosby, który odegrał go do Krisa Letanga. Kanadyjczyk zagrał sprytnie do stojącego kilka metrów dalej Conora Sheary'ego, a ten uderzył celnie do bramki, kończąc drugi mecz finałów.
W sobotę rywalizacja przeniesie się do hali SAP Center w San Jose, gdzie Sharks będą mieli okazję zrewanżować się za dwie wyjazdowe porażki z Penguins i przedłużyć swoje nadzieję na zdobycie Pucharu Stanleya.
Finał Pucharu Stanleya 2016:
Pittsburgh Penguins - San Jose Sharks 2:1 dogr. (0:0, 1:0, 0:1, 1:0)
1:0 - Phil Kessel (Bonino, Hagelin) 29'
1:1 - Justin Braun (Couture, Ward) 56'
2:1 - Conor Sheary (Letang, Crosby) 63'
Stan rywalizacji do 4 zwycięstw: 2-0 Penguins