Calgary Flames potrzebowali tylko jednej wygranej, by pobić rekord klubu w serii kolejnych zwycięstw ustanowiony w 1978 roku przez Atlanta Flames. Niestety na ich drodze stanęli Boston Bruins, równie skuteczni w ostatnich grach.
Miśki z Bostonu miały przede wszystkim w swoich szeregach Brada Marchanda. Kanadyjczyk w ostatnich tygodniach jest najskuteczniejszym graczem ligi. Gol przeciwko Calgary był jego 36. w sezonie i dał mu awans na pierwszą lokatę w klasyfikacji strzelów i kanadyjskiej.
Swój bilans bramkowy w meczu z Flames poprawił również David Pastrnak. 20-letni Czech trafiając dwa razy osiągnął barierę 30. goli w sezonie. Bruins dzięki wygranej umocnili się na 7. pozycji w Konferencji Wschodniej, z przewagą 5 punktów nad New York Islanders.
Flames po pierwszej porażce od połowy lutego spadli o jedną lokatę. W walce o czwarte miejsce na Zachodzie wyprzedzili ich Anaheim Ducks. Kaczory za sprawą Rickarda Rakella i Ryana Getzlafa przerwały serię pięciu zwycięstw z rzędu St. Louis Blues.
Zaskakującej porażki w Filadelfii doznali mistrzostwie ligi z Pittsburgha. Flyers pokonali Pingwiny 4:0 a jedną z bramek zdobył Wayne Simmonds dla którego był to jubileuszowy 200-setny gol w lidze.
Wyniki:
Philadelphia Flyers - Pittsburgh Penguins 4:0 (0:0, 2:0, 2:0)
Calgary Flames - Boston Bruins 2:5 (1:1, 1:2, 0:2)
Colorado Avalanche - Detroit Red Wings 3:1 (0:1, 1:0, 2:0)
Anaheim Ducks - St. Louis Blues 2:1 (1:0, 1:0, 0:1)
ZOBACZ WIDEO Tego nie uczą na kursach prawa jazdy. Zobacz, jak sobie radzić w kryzysowych sytuacjach na drodze