Zaczyna się prawdziwe granie - relacja z meczu MŚ Włochy-Holandia 4:0

Włosi prowadzą w tabeli Mistrzostw Świata Dywizji I rozgrywanych w Toruniu. Po dwóch dniach turnieju można stwierdzić, że mówienie o reprezentacji Włoch jak o faworycie nie jest przesadzone. Tym razem Włochom uległ zespół z Holandii.

Pierwsza bramka padła już w drugiej minucie meczu. Strzałem z niebieskiej linii bramkarza Holendrów pokonał Trevor Johnsosn. Błyskawicznie na bramkę zareagowali Holendrzy próbując pokonać trzy razy stojącego w bramce Włochów Thomasa Tragusta. Ta sztuka jednak im się nie udała. Już w dziewiątej minucie Włosi wykorzystali szansę na zwiększenie prowadzenia. Phila Groenevelda znów pokonał Johnson wykorzystując podanie Diego Iori zza bramki. Przez cała pierwszą tercję Włosi mieli inicjatywę. Zaowocowało to zdobyciem trzeciej bramki, która padła po strzale Nicola Fontanive z niezwykle bliskiej odległości. Ekipa Holandii miała swoje sytuacje, ale wydawało się jakby w ich grze brakowało pewności siebie.

Druga tercja zaczęła się od oblężenia bramki Holendrów. Swojej szansy na powiększenie konta bramkowego szukali m. in. Fontanive Stefano Marchetti i Stefano Margoni. Pierwszą groźną sytuacją ekipy Oranje było wyjście sam na sam Mitcha Bruijsten. Włosi grali z dużą pewnością siebie, a krążek większość czasu spędzał w tercji obronnej Holendrów. Włosi nie potrafili mimo to zdobyć czwartego gola w meczu. Dopiero pod koniec drugiej części meczu swojego szczęścia pod bramką Włochów szukali najpierw Peter van Biesen i Bob Teunissen. Strzałem z niebieskiej linii próbował również Jamie Schaafsma.

Początek trzeciej tercji turnieju nie różnił się od pozostałych. Włosi próbowali udokumentować swoją przewagę golem. W poprzeczkę uderzył Luca Ansoldi, a Johnson szukał hat-tricka. Czwartej bramki kibice doczekali się czterdziestej piątej minucie. Manuel de Toni miał przed sobą pustą bramkę po tym jak guma odbiła się od bandy za bramką. Honorowego gola mógł minutę później zdobyć Nicky de Jong, ale w sytuacji sam na sam haniebnie chybił. Następne minuty to ciągłe ataki Włochów, które jednak już nie przyniosły rezultatu w postaci gola. Pomarańczowe akcenty w końcówce meczu to jedynie próby przeszkadzania dobrze zorganizowanej grze Włochów.

Zasłyszane na konferencji

Tommie Hartogs(selekcjoner Holandii)

Zacznę od gratulacji i życzeń powodzenia w dalszych fazach turnieju. Ekipa Włoch jest dobrym i doświadczonym zespołem, a ich trzy gole w pierwszej tercji zrobiły to co miały zrobić. Z tercji na tercje graliśmy lepiej. Jak co roku pierwsze mecz gramy z najtrudniejszymi rywalami, a porażki z tymi rywalami podłamują moich zawodników. Muszę podnieść w jakiś sposób morale moich zawodników i nauczyć się grać dobrze przez całe 60 minut. Gra znacznie odbiegała od moich założeń taktycznych.

Rick Cornacchia(selekcjoner Włoch)

Dziękuje za mecz i również życzę powodzenia w dalszej części turnieju. Wykonaliśmy plan na to spotkanie, który mówił o strzeleniu kilku bramek na początku i kontroli przebiegu gry. Nie mam wpływu na terminarz gier. Muszę się z nim po prostu zgodzić. Nie ma znaczenia czy z silnymi zespołami gra się na początku czy na końcu. Naszym zadaniem było zdobycie 9 punktów w pierwszych trzech meczach. Ten plan udało się zrealizować. Nie myślę o meczu z ekipą Ukrainy. Dla mnie liczy się tylko kolejny przeciwnik.

Włochy – Holandia 4:0 (3:0,0:0,1:0)

1:0 - Trevor Johnson (Manuel de Toni) ‘2

2:0 - Trevor Johnson (Diego Iori, Manuel de Toni) ‘9

3:0 - Nicola Fontanive (Roland Ramoser, Christian Borgatello) ‘12

4:0 - Manuel de Toni (Stefano Margoni, Trevor Johnsosn) ‘45

Najlepsi zawodnicy:

Holandia: Bob Teunissen

Włochy: Trevor Johnson

Składy:

Włochy :Tragust - Borgatello, Strazzabosco, Ramoser(4), Ansoldi, Fontanive – Marchetti(2), Helfer, de Bettin, Felicetti, Souza - Johnson, Gallace, Zisser, Parco, Iannone - Hofer, Iori(2), Pichler, Margoni, de Toni

Holandia: Greneveld(2) - de Jong(2), van Oorschot(2), van den Heuvel, van Biezen, Teunissen - Euverman, Tummers, Bruijsten, Korthuis(4), Postma(2) - Verbruggen, Hagemeijer, Demelinne, Houkes, Schaafsma - Willemse, van Schagen, Kars, Ramoul

Kary: Włochy: 8 minut – Holandia 12

Źródło artykułu: