Władze PZHL nie zgadzają się na stawianie ultimatum. "To nie jest wojna. Spór należy zażegnać"

Materiały prasowe / Paweł Bialic/PZHL / Na zdjęciu: reprezentacja Polski w hokeju na lodzie
Materiały prasowe / Paweł Bialic/PZHL / Na zdjęciu: reprezentacja Polski w hokeju na lodzie

W weekendowym turnieju Euro Ice Hockey Challenge w Gdańsku udziału nie weźmie część reprezentantów Polski. Odmówili oni gry ze względu na zobowiązania finansowe związku wobec nich. Na stawianie ultimatum nie zgadza się wiceprezes PZHL.

W tym artykule dowiesz się o:

- Jest spór między PZHL i niektórymi zawodnikami powoływanymi do kadry seniorskiej. Ale jest też wokół tej sprawy mnóstwo nieprawdziwych informacji. Związek zawodnikom płaci, ale nie tyle, ile oni chcą. Nie pozwolę stawiać nam ultimatum. To nie jest wojna i jej nie będzie. Owszem jest spór i zależy nam by go zażegnać - powiedział podczas konferencji prasowej wiceprezes PZHL, Mirosław Minkina. Ze względu na zobowiązania związku wobec hokeistów, część z nich odmówiło gry w reprezentacji Polski.

Wiceprezes krajowej federacji przyznał, że zawodnicy domagają się wypłaty po 300 złotych za każdy dzień poprzednich zgrupowań. Na takie stawki nie stać PZHL. Mniej zarabiają m.in. Finowie, Węgrzy czy Słowacy, a Czesi w ogóle nie otrzymują "dniówki" za udział w zgrupowaniu narodowej kadry.

- Nie chcę składać obietnic bez pokrycia. Nie wydaję złotówek, których nie mam w kieszeni. Przedstawiłem w sierpniu warunki współpracy z kadrą na ten sezon. Propozycja obejmowała zwrot połowy kosztów dojazdu na zgrupowanie i wypłatę premii w wysokości 100 tys. za awans podczas wiosennych MŚ - dodał Minkina.

Rozmowy z reprezentantami Polski będą trwały w najbliższych dniach. Związek liczy na osiągnięcie porozumienia. Dług krajowej federacji wynosi 16 milionów złotych, a wyjście na prostą ma zająć kilkanaście lat. - Zawodnicy muszą to zrozumieć, bo dostawali pieniądze czasami na wyrost. Płaciliśmy za niewykonaną pracę. Za trzecie miejsce na MŚ Dywizji 1 A w Katowicach (2016), które nie dawało nam nic, otrzymali do podziału 300 tys. złotych - powiedział Minkina.

Jak przekazał serwis hokej.net, PZHL na turniej EIHC w Gdańsku pozyskał sponsora strategicznego KGHM Polska Miedź. Spółka skarbu państwa wspomogła hokejową centralę kwotą 300 tysięcy złotych. - 50 tysięcy z tej kwoty przeznaczone jest na spłatę dla zawodników - zaznaczył działacz.

ZOBACZ WIDEO: Para polskich wspinaczy zdominowała MŚ. "Niesamowite! Do tej pory przechodzi mnie dreszcz"

Komentarze (1)
Mateusz Nowak
9.11.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
sieroty opłakane chcą kasy. Tych leszczy bambusy z Afryki by ograły po miesięcznym treningu