Na dziś to wszystko. Dziękujemy za uwagę.

W ostatnim spotkaniu Biało-Czerwoni zagrają z Rumunią. Początek meczu w piątek o 13:30.

Koniec. Polska wygrywa z Koreą Południową 7:0.

59 minuta. Bardzo dobra akcja Koreańczyków, jednak zakończona niecelnym strzałem.

58 minuta. Przerwa na oczyszczenie lodu.

56 minuta. Kolejna świetna, tym razem niewykorzystana okazja Polaków. Koreańczycy chyba już marzą o tym, żeby ten mecz się skończył.

Polska wygrywa 7:0 z Koreą Południową. Nokaut.

54 minuta. Pięknie zrobił to Krystian Dziubiński. Kapitan reprezentacji Polski pewnie ominął bramkarza i trafił do pustej bramki.

54 minuta. Krystian Dziubiński faulowany. Rzut karny dla Polski.

Polska po raz kolejny potwierdza, że jest lepszą drużyną i prowadzi z Koreą Południową już 6:0.

53 minuta. Marcin Kolusz wpisuje się na listę strzelców. Doświadczony nowotarżanin strzela czterdziestą szóstą bramkę w reprezentacji Polski.

51 minuta. John Murray miał okazję, żeby się wykazać i ponownie nie zawiódł.

48 minuta. Koreańczycy próbują zdobyć honorową bramkę, ale Polacy nie pozwalają im na rozwinięcie skrzydeł.

47 minuta. Polacy spokojnie w trzeciej tercji, starają się atakować bramkę rywali, ale nie za wszelką cenę.

Zaczynamy ostatnią tercję.

Czas na kolejne piętnaście minut przerwy.

Polska prowadzi z Koreą Południową 5:0.

Po raz kolejny Polacy wykorzystują grę w przewadze i znów strzelają bramkę do szatni.

40 minuta. Co się odwlecze to... 5:0. Krystian Dziubiński. Polska z kolejnym golem.

39 minuta. Dwa strzały, jednak Koreańczycy nie dopuścili do utraty kolejnej bramki.

39 minuta. Kolejna kara dla Korei, przez 15 sekund rywale zagrają w podwójnym osłabieniu.

37 minuta. Polacy przed szansą na kolejną bramkę, a to dlatego, że przez najbliższe dwie minuty będą grali w przewadze.

Biało-Czerwoni mogą pochwalić się imponującą skutecznością. Na piętnaście dotychczasowych okazji, kiedy Polacy grali w przewadze, aż 9 razy trafiali do siatki rywali.

Polska - Korea Południowa 4:0.

Polacy mają wszystko pod kontrolą. Okazja za okazją, Koreańczycy byli bezradni w osłabieniu i stracili dwie bramki.

33 minuta. Biało-Czerwoni w natarciu. Kamil Wałęga i jest 4:0.

Strzelcem Bartłomiej Jeziorski. Polska prowadzi z Koreą Południową 3:0.

32 minuta. Polacy są bezlitośni. 3:0.

31 minuta. Polacy przez najbliższe cztery minuty będą grać w przewadze.

27 minuta. Kolejna szansa Biało-Czerwonych. Wydaje się, że trzecia bramka jest tylko kwestią czasu.

26 minuta. Kolejne strzały Polaków, dobra akcja. Zabrakło tylko kropki nad i.

26 minuta. Adam Łyszczarczyk stanął oko w oko z bramkarzem rywali. Górą Koreańczyk.

25 minuta. Polacy atakują, starają się o trzecią bramkę ale na razie bezskutecznie.

Zaczynamy drugą tercję.

Czas na piętnaście minut przerwy. Pierwsza tercja dobiegła końca.

Polska wygrywa z Koreą Południową 2:0.

20 minuta. Polacy dopięli swego. Bartłomiej Jeziorski chwile przed przerwą podwyższa wynik spotkania.

18 minuta. Ależ było blisko. Korea w tarapatach, tym razem bramkarz wyszedł z opresji obronną ręką. Zanosi się na drugą bramkę.

17 minuta. Dwie szanse dla Polski, ale bramek brak.

14 minuta. Strzał rywali z ostrego kąta. Niecelny.

14 minuta. Polacy starają się atakować, ale Koreańczycy mądrze ustawiają się w defensywie.

11 minuta. Zamieszanie pod bramką Koreańczyków. Na tablicy wyników wciąż 1:0.

Polska prowadzi z Koreą Południową 1:0. 

10 minuta. Świetna akcja Polaków! Co najważniejsze zakończona bramką. Alan Łyszczarczyk otwiera wynik spotkania.

9 minuta. Niecelny strzał Polaków.

8 minuta. Koreańczycy pokazują swoją grą, że nie mają żadnych kompleksów względem Polaków. Kolejny strzał na bramkę Biało-Czerwonych.

8 minuta. Okazja dla Korei. Strzał z bliskiej odległości jednak broni John Murray.

7 minuta. Świetny przechwyt na połowie, strzał Pawła Zygmunta, ale bramkarz rywali był dobrze ustawiony.

6 minuta. Spokojny fragment tego spotkania, Polacy powoli przejmują inicjatywę i coraz częściej pojawiają się pod bramką Korei.

Warto dodać, że Polacy są zdecydowanymi faworytami w tym starciu.

3 minuta. Pierwsza szansa Polaków, jednak niewykorzystana przez Dominika Pasia. Korea odpowiada strzałem na bramkę Biało-Czerwonych.

Zaczynamy spotkanie.

We wcześniejszych meczach Polska wygrała z Litwą (7:0), po dogrywce uległa Wielkiej Brytanii (3:5) i wreszcie rozstrzygnęła na swoją korzyść losy spotkania z Włochami (4:2).

Biało-Czerwoni nie zawodzą swoich kibiców, a ich sytuacja jest co najmniej komfortowa. Po pokonaniu reprezentacji Włoch Polacy mogą być pewni awansu do elity, pod warunkiem, że dzisiaj pokonają Koreę Południową, a następnie postawią kropkę nad i, w piątek ogrywając reprezentantów Rumunii.

Już za niespełna 5 minut rozpocznie się czwarty mecz reprezentacji Polski na Mistrzostwach Świata dywizji IA.