Już od dłuższego czasu dyskutuje się o zastąpieniu jazdy konnej na igrzyskach olimpijskich. Międzynarodowy Komitet Olimpijski, będąc pod presją telewizji i obrońców praw zwierząt, musiał działać.
Nową konkurencję testowano podczas młodzieżowych mistrzostw świata w pięcioboju nowoczesnym w Drzonkowie (koło Zielonej Góry). W gronie testerek pojawiła się choćby gnieźnianka Paula Kulig, która ma za sobą m.in. występy w popularnym programie Ninja Warrior.
- Oba dni imprezy testowej składały się z pokazu i rozgrzewki prowadzonej przez polskich elitarnych zawodników przeszkodowych, po których nastąpił bezpłatny trening, a następnie zawody. Zostałam wybrana jako jedna z dwóch zawodniczek z Polski, co jest dla mnie bardzo dużym wyróżnieniem, ponieważ rozwój zawodniczek w Polsce jest bardzo szybki - mówi nam Kulig (tutaj zobaczysz, jak wygląda tor)
Choćby ona dzieliła się swoją wiedzą z innymi osobami. - Mieliśmy tak naprawdę spojrzenie na to wszystko z różnych perspektyw. Jako testerzy toru - prezentowaliśmy przejścia. Jako trenerzy - prowadziliśmy rozgrzewkę oraz uczyliśmy technik pokonywania przeszkód, a na koniec sędziowaliśmy zawody wszystkich zawodników. To było świetne doświadczenie. Cieszę się, że mogłam wziąć udział jak i również tworzyć to historyczne wydarzenie - dodaje Paula Kulig.
Podczas wydarzenia w Drzonkowie wywalczyła srebrny medal. Nie ukrywa też, że zdobyła kolejne doświadczenie.
Póki co OCR (biegi przeszkodowe) nie został zatwierdzony przez MKOl. Wydaje się jednak, że jest to tylko formalność i już niebawem ta dyscyplina oficjalnie zostanie wprowadzona na igrzyska olimpijskie, w miejsce jazdy konnej w pięcioboju nowoczesnym.
Zobacz także:
> Słowacja w szoku. To on siedział za kierownicą. Pięć osób nie żyje
> Miała już dosyć reżimu treningowego. Najlepsza polska zawodniczka podjęła decyzję
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "będę tęsknić". Kto tak powiedział do Federera?