Szacuje się, że przy okazji igrzysk w Paryżu pojawi się blisko 15 milionów kibiców i osób akredytowanych. W weekend mer stolicy Francji Anne Hidalgo przyznała, że miasto "nie będzie gotowe", jeśli chodzi o transport publiczny podczas igrzysk, czym wywołała burzę.
W poniedziałek natomiast prezes IdFM poinformowała na platformie X (daw. Twitter) o planowanej podwyżce cen biletów komunikacyjnych. "Bilet na jednorazowy przejazd metrem wzrośnie z 2,10 do 4 euro, a cena karnetu z 16,90 euro do 32 euro" - przekazała Valerie Pecresse.
Bilet dzienny w czasie igrzysk olimpijskich ma kosztować 16, dwudniowy - 32, trzydniowy - 42, a tygodniowy - 70 euro. Podwyżki nie obejmą jedynie karnetów miesięcznych i rocznych.
Nowy cennik ma na celu "zapewnienie usługi transportowej". Paryż liczy na to, że dzięki temu zbierze 200 mln euro, które przeznaczy na sfinansowanie 15-procentowego wzrostu transportu podczas igrzysk.
Nowe ceny mają obowiązywać od 20 lipca, czyli dnia startu igrzysk olimpijskich, do 8 września - dnia zakończenia igrzysk paraolimpijskich.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Bajeczne wakacje. Tak wypoczywa rywalka Świątek