Rosjanie i Białorusini na igrzyskach? Tak załatwili sprawę

Getty Images / Contributor / Na zdjęciu: Władimir Putin
Getty Images / Contributor / Na zdjęciu: Władimir Putin

Rosjanie i Białorusini na igrzyskach w Paryżu? Federacja jeździecka w ciekawy sposób rozwiązała sprawę. Zniosła zakaz ich występu w międzynarodowych zawodach, ale na IO się nie pojawią. Powód jest prozaiczny.

W tym artykule dowiesz się o:

Początkowo po ataku Rosji na Ukrainę MKOl wspierał wykluczenie państwa-agresora z międzynarodowych zawodów. Zmieniło się to w marcu tego roku, kiedy to organizacja wydała rekomendację, by federacje dopuszczały Rosjan i Białorusinów niezwiązanych z wojną i resortami siłowymi jako sportowców pod neutralną flagą.

W grudnia zapadła oficjalna decyzja, że pod takim statusem wystartują na przyszłorocznych igrzyskach w Paryżu. Nie będą oni mogli występować jednak w zawodach drużynowych bądź sportach zespołowych, a do tego mieć żadnych związków z armią czy resortami siłowymi. Nie mogą też publicznie wspierać agresji kraju rządzonego dyktatorsko przez Władimira Putina.

Ostateczna decyzja będzie należeć jednak do poszczególnych federacji sportowych. I tak prezes IAAF ogłosił, że Rosjanie nie wystartują w Paryżu w lekkoatletyce.

ZOBACZ WIDEO: Dzień z Mistrzem. Robert Kubica: Dopóki ta pasja jest, będę to kontynuował

Swoją decyzję ogłosiła również FEI - federacja w jeździectwie. Dopuściła ona Rosjan jako neutralnych sportowców wedle warunków MKOl. Jednak nie wystąpią oni w Paryżu. Dlaczego?

FEI zauważa, że sportowcy z Rosji i Białorusi nie startowali w międzynarodowych zawodach od 2 marca 2022 roku. Tymczasem okres kwalifikacyjny na igrzyska trwał przez cały 2023 rok i kończy się 31 grudnia. Żaden zawodnik nie uzyskał więc kwalifikacji, a organizacja nie zamierza zmieniać swoich zasad, by umożliwić powrót Rosjan i Białorusinów.

"Wojna w Ukrainie wciąż trwa, a Ukraińcy dalej cierpią. Chcielibyśmy podkreślić niezachwiane wsparcie FEI dla ukraińskiego środowiska jeździeckiego przez Fundusz Solidarnościowy FEI" - napisała organizacja na stronie internetowej.

Czytaj więcej:
Rosjanka doceniona. Została "bohaterką roku"