Już w piątek (26 lipca) odbędzie się ceremonia otwarcia igrzysk w Paryżu. Z tego powodu coraz więcej sportowców zjeżdża do Paryża. Po przyjeździe do wioski olimpijskiej czekają na nich powitalne prezenty.
Wśród nich można znaleźć m.in. kosmetyczki. Daria Saville, australijska tenisistka, zamieściła w mediach społecznościowych nagranie, na którym widać, że na jej łóżku leży też kilka paczek... prezerwatyw.
Portal nbcphiladelphia.com informuje, że organizatorzy dostarczyli do paryskiej wioski olimpijskiej około 300 tysięcy prezerwatyw. To dwukrotnie więcej niż zużyto podczas ostatnich igrzysk w Tokio.
ZOBACZ WIDEO: "Pod siatką". Zawodnicy i zawodniczki już po ślubowaniu. Humory dopisywały
A warto dodać, że impreza w Japonii odbywała się w trakcie pandemii koronawirusa i wszelkie intymności były wówczas zakazane. Nie wszyscy sportowcy stosowali się jednak do narzuconych wytycznych.
Organizatorzy olimpiady dostarczają prezerwatywy sportowcom od igrzysk olimpijskich w Seulu w 1988 roku. Ich rekordowa liczba, jaka została rozdana, miała miejsce w Rio w 2016 roku - 450 tysięcy sztuk.
Dodajmy, że łóżka zainstalowane w wiosce olimpijskiej w Paryżu mają zapobiegać temu, by sportowcy uprawiali na nich seks. Są one wykonane z kartonu i mają być wrażliwe na wszelkiego rodzaju "wstrząsy".
We wiosce olimpijskiej w Paryżu stacjonować będzie łącznie około 14 tysięcy sportowców i działaczy.
Zobacz także:
Jest głośno po jego zdjęciu z 17-latką. "Dobry dzień prezesa"
Gorzej niż w Tokio. Tyle medali Polakom wróży "L'Equipe"