Piesiewicz zareagował na porównania do Kwaśniewskiego. "Boję się o zdrowie niektórych"

WP SportoweFakty / Rafał Sobierański / Na zdjęciu: Radosław Piesiewicz
WP SportoweFakty / Rafał Sobierański / Na zdjęciu: Radosław Piesiewicz

Choć igrzyska jeszcze na dobre się nie rozpoczęły, to już teraz można stwierdzić, że największą gwiazdą naszej ekipy jest prezes PKOl Radosław Piesiewicz. Działacz nie zamierza jednak zmienić strategii i nie zwraca uwagę na falę krytyki.

Mateusz Puka, WP SportoweFakty: Coraz częściej pojawiają się głosy, że niedługo może pan pójść drogą Aleksandra Kwaśniewskiego, który też zaczynał jako szef PKOl, a potem wszedł do wielkiej polityki. Co pan na to?

Radosław Piesiewicz, prezes PKOl: Aleksander Kwaśniewski to jeden z najlepszych prezydentów w historii Polski, jego żona znakomicie poradziła sobie z rolą pierwszej damy. Na pewno jest wzorem do naśladowania. Ja jednak nie mam pomysłu, by być prezydentem.

Zapewne nie wyklucza pan jednak kariery polityka. Ostatnio jest o panu bardzo głośno?

Trzeba się z tego cieszyć, bo to oznacza, że PKOl jest wreszcie rozpoznawalną organizacją, a moja osoba wzbudza emocje. Staram się wykonywać swoją pracę najlepiej, jak potrafię, a to, że wzbudzam emocje, to chyba dobrze. Na razie nie chcę rozmawiać o tym, co będzie po igrzyskach.

Na pewno nie ma pan ambicji, by kiedyś byś prezydentem Polski?

Na ten moment w ogóle się nad tym nie zastanawiam. Po igrzyskach wiele rzeczy może się zmienić. Obecnie najważniejsze jest to, by zrobić wszystko, by te igrzyska były udane dla naszych sportowców. Otworzyliśmy choćby Dom Polski, a już teraz widzę, że to jest nasz sukces.

ZOBACZ WIDEO: "Pod Siatką". Nastroje dopisują. Zobacz ostatnie dni przed igrzyskami od kulis

Nie uważa pan, że umieszczanie się na billboardach promujących igrzyska w Paryżu wraz ze sportowcami jest stosowne? Przecież to zawodnicy, a nie pan są głównymi bohaterami igrzysk.

Wszyscy jesteśmy jedną drużyną, a jeśli jeden ze sponsorów życzył sobie mnie na billboardach, to ja postanowiłem spełnić tę prośbę. Jestem człowiekiem, który wraz ze swoim zespołem tworzy wszystko w PKOl, jestem twarzą tej organizacji i był to dla mnie honor, że mogłem stanąć obok naszych wspaniałych sportowców. Poza tym udało się spełnić cel marketingowy, bo zasięgi wspomnianego sponsora bardzo radykalnie urosły. Jestem dumny, że znalazłem się na billboardach i nie żałuję tej decyzji.

Ostatnio sporo komentarzy powstało po dość kontrowersyjnym zdjęciu z 17-letnią Anastazją Kuś, na którym trzymał pan młodą biegaczkę za biodro.

Boję się o stan osób, które widziały w tym zdjęciu cokolwiek niestosownego. To najnormalniejsze zdjęcie na świecie. Jeśli ktoś widzi w nim coś innego, to dla mnie jest to powód do niepokoju o zdrowie takiej osoby. Naprawdę proszę o rozsądek w takich sprawach.

Dużo mówi się także o wypowiedzi pana, w której sugerował pan, że Hubert Hurkacz powinien mimo kontuzji wyjść na kort w Paryżu, a w ten sposób umożliwić grę Janowi Zielińskiemu. Żałuje pan tych słów?

Nie powiedziałem nic złego o Hubercie Hurkaczu. Szanuję jego decyzję, ale osobiście jej nie rozumiem. Każdy w Polsce może mieć na ten temat swoje zdanie, ja także. Życzę Hubertowi jak najszybszego powrotu do zdrowia, ale żałuję, że nie przyleciał do Paryża ze względu na Jana Zielińskiego i Igę Świątek. Ten duet w mikście miał szansę na medal.

Czy po ostatnich kontrowersyjnych wypowiedziach brał pan pod uwagę schowanie się w cień?

Nie mam zamiaru się chować. Przez cały czas trwania igrzysk będę dostępny dla mediów. Cieszę się, że media zaczynają się mną interesować. Rozgłos na pewno pomoże całej organizacji w przyszłości. Podobnie zresztą było w koszykówce, bo gdy przychodziłem do PZKosz, to ta dyscyplina była na marginesie i nikt szczególnie się nią nie interesował. Dzisiaj jesteśmy na topie i jesteśmy już chyba tylko za piłką nożną i siatkówką. Jeszcze nie tak dawno nikt o tym nie myślał.

Dzisiaj jest pan jedną z twarzy PKOl. Rozumiem, że weźmie pan odpowiedzialność za wyniki naszej kadry, nawet jeśli będą one słabsze niż obecnie zakładamy?

Jako prezes PZKosz odpowiadam za wynik naszej reprezentacji olimpijskiej w koszykówce 3x3. Mam tam wpływ na szkolenie koszykarzy i funkcjonowanie kadry. Za wszystkie rzeczy związane z wynikami sportowymi odpowiada jednak ministerstwo sportu oraz każdy z prezesów poszczególnych związków sportowych. Jako prezes PKOl robię z kolei wszystko, by nasi zawodnicy mieli podczas igrzysk pełen komfort, dopiąłem projekt Domu Polskiego i zapewniłem sportowcom klimatyzację w pokojach. Na liczbę medali nie mam jednak żadnego wpływu.

We wtorek w siedzibie PKOl odbyło się spotkanie z chodziarzami Dawidem Tomalą i Agnieszką Ellward, którzy w ostatniej chwili dowiedzieli się, że nie jadą do Paryża. Nie uważa pan, że – podobnie jak inni rezerwowi w wyścigach sztafetowych - powinni być włączeni do kadry olimpijskiej?

Wysłuchałem obu stron, jednak w kwestii składu reprezentacji poszczególnych dyscyplin, to opinia władz federacji jest kluczowa.

W tle igrzysk toczy się zaciekły spór pomiędzy władzami polskiego badmintona, a ministrem Nitrasem. PZBad oskarża ministra o fałszywe wypowiedzi godzące w wizerunek organizacji i działania, które mogą utrudnić szkolenie zawodników. Co pan sądzi o tej sprawie?

Przyjdzie czas, by dyskutować na takie tematy. Na razie jednak skupmy się na igrzyskach i wspomagajmy naszych sportowców w sięganiu po medale.

Czy to znaczy, że pan również ma pretensje do ministra sportu?

Dzisiaj jednak najważniejsza jest jedność reprezentacji olimpijskiej i dążenie do wspólnego celu. Na podsumowanie pracy ministerstwa będzie jeszcze czas.

W przestrzeni publicznej wielokrotnie był pan wiązany z poprzednią partią rządzącą, czyli PiS. Utożsamia się pan z tą partią?

Nie jestem politykiem, ale widzę, że szufladkowanie jest domeną państwa dziennikarzy. A dlaczego nie PO, czy Lewica? Rozmawiam z każdym, także z politykami, by PKOl mógł funkcjonować tak, jak sobie życzymy tego my i nasi sportowcy. 

Choćby dlatego, że został pan nominowany na stanowisko szefa PKOl w momencie rządów tej partii.

To nie ja wybierałem termin wyborów na prezesa PKOl, a przecież zawsze jakaś partia jest u władzy. Czy gdyby wybory odbyły się dziś, a ja bym je wygrał, to byłbym utożsamiany z PO? Nie należę jednak do żadnej partii i jestem przede wszystkim sprawnym menedżerem.

Rozmawiał Mateusz Puka, WP SportoweFakty

Czytaj więcej:
Mniej pieniędzy na reprezentację
Komisja Ligi poszła Legii na rękę

Komentarze (10)
avatar
jotwu
28.07.2024
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Czy to jest wiadomość lekkoatletyczna? To po kiego jest tu zamieszczana? 
avatar
Duszeczek
28.07.2024
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Pochwalić się to Pan prezes potrafi, a to niedaleka historia oceni jakim jest Pan menadżerem - skromności za grosz, życzę Panu oby nigdy nie został Pan prezydentem, prezesem w następnej kadencj Czytaj całość
avatar
Km6
28.07.2024
Zgłoś do moderacji
14
8
Odpowiedz
Komuna w1989 r oddała władze i przejęła biznesy dlaczego nikt nie rozlicza ich z przekrętów b jakie robili w latach 90 albo teraz pod przykrywką po są u władzy chory kraj chora władza 
avatar
alfmatic
28.07.2024
Zgłoś do moderacji
17
5
Odpowiedz
Pisowski namiestnik w PKOL przypomina wielu komuchów, którzy twierdzili, że wszystko jedno jak mówią o nich - dobrze czy żle - najważniejsze by mówili. 
avatar
steffen
28.07.2024
Zgłoś do moderacji
10
0
Odpowiedz
Prezes PKOL, który nie ma pojęcia o fair play. Zabawne. 
Zgłoś nielegalne treści

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (872 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (403 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.