Skandal w Paryżu. Media ujawniają, kto został okradziony

Getty Images / Maja Hitij / Na zdjęciu: policja w Paryżu
Getty Images / Maja Hitij / Na zdjęciu: policja w Paryżu

Szwagierka emira Kataru została okradziona podczas podróży z Nicei do Paryża. Straty są ogromne, bo złodziej przywłaszczył sobie luksusowe przedmioty.

W tym artykule dowiesz się o:

Przed rozpoczęciem igrzysk olimpijskich Paryż 2024 było wiele obaw o bezpieczeństwo kibiców oraz sportowców. Nie jest tajemnicą, że w stolicy Francji nie brakuje przestępców, którzy tylko czekają na okazję. Szybko się okazało, że obawy nie były bezpodstawne, bo już mieliśmy kilka głośnych przypadków kradzieży.

Właśnie doszło do kolejnego incydentu. Sprawa zrobiła się głośna, bo ustalono, że ofiarą jest szwagierka emira Kataru Tamima bin Hamada Al Thaniego. Przykre zdarzenie miało miejsce w pociągu TGV, który jechał z Nicei do Paryża.

Pasażerka w trakcie podróży zauważyła, że zniknęły jej cenne przedmioty. Po zgłoszeniu kradzieży zatrzymano pociąg i rozpoczęto poszukiwania, ale nie udało się znaleźć ani bagażu, ani złodzieja.

ZOBACZ WIDEO: O medalu Polki dowiedzieli się z... X-a. Dziennikarz odsłonił kulisy

Szwagierka Emira Kataru straciła bardzo cenne rzeczy osobiste. Potem wyszło na jaw, że było to jedenaście luksusowych torebek marki Hermes. Straty mogą być ogromne, bo często jedna torebka kosztuje nawet kilkaset tysięcy euro. W dodatku zawierały one inne cenne przedmioty.

Łączna wartość strat może być liczona w milionach euro. Policja prowadzi śledztwo w tej sprawie, ale jeżeli nie znajdzie złodzieja, to nikt nie odpowie za kradzież. Francuskie koleje mają w regulaminie zapis, że to pasażer odpowiada za swój bagaż.

Wspominaliśmy już, że to nie pierwszy tego typu przypadek podczas igrzysk olimpijskich. Złodzieje okradli m.in. legendarnego piłkarza Zico, piłkarską reprezentację Argentyny, czy australijskich kolarzy.

Okradziony w Paryżu. Stracił blisko 500 tys. euro >>
Wielki pech mistrza olimpijskiego. Cenna rzecz wpadła do Sekwany >>

Komentarze (21)
avatar
Artur Jablonski
29.07.2024
Zgłoś do moderacji
18
1
Odpowiedz
Francja to największa patologia Europy 
avatar
arekreda
29.07.2024
Zgłoś do moderacji
12
1
Odpowiedz
widać francuzi to złodzieje i gwałciciele. to taki przykład praworządności dla europy. 
avatar
Karol18
29.07.2024
Zgłoś do moderacji
37
1
Odpowiedz
A co na handel jechała z tymi torebkami? 
avatar
tłuk
29.07.2024
Zgłoś do moderacji
19
1
Odpowiedz
francuzi się zrzucą na torbę z biedry 
avatar
Adam Amg
29.07.2024
Zgłoś do moderacji
29
2
Odpowiedz
Znowu dały znać o sobie gangi z Europy wschodniej, których bał się Macron. Tym razem obstawiam złodziei z Czech bo przecież nie francuzcy inżynierowie!