Nie dał szans Polakom. Teraz domagają się od niego testów DNA

Getty Images / Na zdjęciu: Ethan Katzberg
Getty Images / Na zdjęciu: Ethan Katzberg

Ethan Katzberg zaznaczył swoją dominację w rzucie młotem. Już w pierwszej próbie zamknął niedzielny konkurs i zdobył złoty medal igrzysk olimpijskich w Paryżu. Tymczasem, według Daily Mail, są pewne wątpliwości dotyczące jego... pochodzenia.

W niedzielę (4 sierpnia) mieliśmy nadzieję na medale Pawła Fajdka i Wojciecha Nowickiego. Żaden z nich nie zdołał zająć miejsca na podium. Pierwszy uplasował się na piątej pozycji, a drugi na siódmej. Kibice mogli podziwiać za to kapitalnego Ethana Katzberga.

Kanadyjczyk już w pierwszym rzucie osiągnął wynik 84,12 m i była to nieosiągalna odległość dla reszty rywali. - Szybko machnął młotem. Ależ to jest fenomenalny rzut, ależ to jest wynik - komentował w Eurosporcie Marek Rudziński (więcej TUTAJ).

Po zdobyciu złotego medalu Ethan Katzberg jest na ustach kibiców lekkoatletyki na całym świecie. Pojawiają się też zaskakujące głosy, o których wspomniał portal "Daily Mail".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zabawa Lewandowskiego na treningu. Co za technika!

Według serwisu, wielu Australijczyków uważa, że nowy mistrz olimpijski w rzucie młotem pochodzi właśnie z tego kraju, a nie Kanady. Powodem jest m.in. charakterystyczna wygląd, dzięki wąsom i długim, kręconym włosom.

"Nie, niech zrobi test DNA. Ten facet jest ewidentnie Australijczykiem" - napisał jeden z użytkowników portalu X. "Oni po prostu przywłaszczają sobie męski wygląd Australijczyków" - dodał inny.

Sam Ethan Katzberg zapewne nie zważa na takie głosy i cieszy się ze swojego sukcesu. - Czułem się naprawdę dobrze. Mogłem pomyśleć, że to wystarczy, ale nie chciałem niczego zakładać, więc starałem się poprawić odległość w kolejnych rundach - mówił po wygranej (więcej TUTAJ).

Zobacz też:
Niepokojące sceny po meczu Polaków. "Sprawa wygląda poważnie"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty