Nie chce medalu z Paryża. Polka właśnie go oddała

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Andrzej Iwanczuk/NurPhoto / Na zdjęciu: Klaudia Zwolińska
Getty Images / Andrzej Iwanczuk/NurPhoto / Na zdjęciu: Klaudia Zwolińska
zdjęcie autora artykułu

Klaudia Zwolińska poinformowała w mediach społecznościowych o wyjątkowej dla siebie chwili. Srebrna medalistka olimpijska z Paryża zgodnie z zapowiedzią przeznaczyła wywalczony krążek na szczytny cel.

Choć emocje po igrzyskach olimpijskich w Paryżu już opadły, wspomnienia wydarzeń ze stolicy Francji pozostaną z nami na długo. Między innymi te związane z pierwszym polskim krążkiem na tej imprezie, który zdobyła Klaudia Zwolińska. Nasza kajakarka górska wywalczyła srebro w konkurencji K1.

Niedługo po wielkim sukcesie 25-latka zapowiedziała, że zamierza przeznaczyć wywalczony medal na szczytny cel. Konkretnie na aukcję, z której środki zostaną przeznaczone na Polskie Towarzystwo Walki z Mukowiscydozą. - Jest to bardzo ciężka choroba, dlatego z uśmiechem na twarzy oddam ten medal i mam nadzieję, że znajdą się ludzie, którzy wspomogą ten szczytny cel - stwierdziła w wywiadzie dla TVP.

Jak zapowiedziała, tak też zrobiła. Zwolińska w piątek poinformowała za pomocą mediów społecznościowych, że spełniła swoją obietnicę. "Stało się, mój srebrny medal olimpijski od dziś dostępny na aukcji na rzecz Polskiego Towarzystwa Walki z Mukowiscydozą. Wzruszający moment nie tylko dla mnie, ale dla całej społeczności chorych na Muko" - czytamy.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Piękna pogoda i basen. Tak wypoczywał polski siatkarz

"Proszę wszystkich o wsparcie aukcji w mediach społecznościowych, klikanie działa cuda" - dodała srebrna medalistka olimpijska. 25-latka dołączyła do tych słów również link do aukcji (link TUTAJ), gdzie można licytować jej krążek z igrzysk w Paryżu. Na dzień dzisiejszy (tj. 6 września 2024 r.) na godzinę 16:00 wartość tej aukcji wynosi 22 422 zł. Licytacja potrwa do 16 września do godziny 11:00.

Zwolińska w stolicy Francji rozpoczęła medalowe żniwo polskich sportowców, które zaowocowało jedynie dziesięcioma krążkami. Jej gest pokazuje z kolei, że nie tylko jest znakomitą zawodniczką, ale też wspaniałym człowiekiem. Po rywalizacji w Tokio na podobny gest zdecydowały się m.in. oszczepniczka Maria Andrejczyk i tenisistka stołowa Natalia Partyka.

Zobacz także: Nitras stawia sprawę jasno. "Będzie się tłumaczył" Walczy z rakiem, w Paryżu zdobył srebro. Niezwykła historia polskiego mistrza

Źródło artykułu: WP SportoweFakty