Rosyjscy sportowcy pojadą do Pjongczangu. Chcą startować pod neutralną flagą

Rosyjscy sportowcy nie mogą na igrzyskach w Pjongczangu startować pod flagą własnego kraju. Mimo to zawodnicy nie planują bojkotu imprezy i wystąpią w Korei Południowej.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
Flaga rosyjska Getty Images / Pascal Le Segretain / Flaga rosyjska
Reprezentacja Rosji została wykluczona z igrzysk olimpijskich w Pjongczangu, a Rosyjski Komitet Olimpijski zawieszony w prawach członka MKOl. To pokłosie afery dopingowej. Przy pomocy państwa rosyjscy sportowcy zażywali zakazane środki. Służby dbały o tuszowanie wpadek i zamieniały próbki.

MKOl zdecydował, że rosyjscy zawodnicy będą mogli wystartować w Pjongczangu pod neutralną flagą jako "olimpijski sportowiec z Rosji". Do tego będą musieli udowodnić swoją czystość. Nie mogą być zamieszani w aferę dopingową i przejść drobiazgową kontrolę.

Na te warunki przystała komisja zawodnicza przy Rosyjskim Komitecie Olimpijskim. Jej przewodnicząca, Zofia Wielika, ogłosiła, że sportowcy z Rosji nie przewidują bojkotu imprezy w Pjongczangu. Wcześniej na ten temat wypowiedział się Władimir Putin. Prezydent Federacji Rosyjskiej mówił, że nie zmusi rosyjskich sportowców chcących rywalizować pod neutralną flagą do bojkotu.

Taka deklaracja dała zawodnikom zielona światło do startu w Korei Południowej. - Wszyscy się przygotowują do igrzysk i mają nadzieję w nich wystąpić. W tej chwili nie ma sportowców, którzy odmówiliby udziału w igrzyskach. Oni zdają sobie sprawę, że choć nie będzie flagi i hymnu kraju, to nadal reprezentują Rosję - powiedziała Zofia Wielika.

Jednocześnie komisja sportowa wysłała list do prezydenta MKOl Thomasa Bacha z prośbą o ponowne rozpatrzenie sprawy wykluczenia Rosjan z igrzysk. - Prosimy MKOl, by był bezstronny w stosunku do sportowców - dodała Wielika.

Ostateczna decyzja o uczestnictwie rosyjskich sportowców w igrzyskach olimpijskich w Pjongczangu ma zostać ogłoszona we wtorek podczas kongresu Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego.

Jednocześnie 25 rosyjskich sportowców zawieszonych przez MKOl i dożywotnio wykluczonych z igrzysk odwołali się do Sportowego Sądu Arbitrażowego (CAS) w Lozannie. Zawodnicy apelują o cofnięcie dyskwalifikacji po to, by mogli wystartować w igrzyskach w Pjongczangu. Ich zdaniem przepisy łamie zastosowanie odpowiedzialności zbiorowej wobec wszystkich rosyjskich zawodników.

ZOBACZ WIDEO: Dziennikarze WP SportoweFakty: Rosjanie absolutnie zasłużyli na wyrzucenie z igrzysk
Czy rosyjscy sportowcy powinni startować pod neutralną flagą w Pjongczangu?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×