Turniej Czterech Skoczni sprawił, że kibice już nie mogą doczekać się zimowych igrzysk olimpijskich w Pjongczang. Wszyscy liczą, że znakomitą formę podtrzyma Kamil Stoch, który na austriacko-niemieckich skoczniach wygrał wszystkie cztery konkursy. Czy tak samo zdominuje rywali w Korei Południowej? Włodzimierz Szaranowicz wierzy, że "Rakietę z Zębu" stać na dwa złote medale.
Prognozy słynnego komentatora potwierdza najnowszy raport Gracenote. Firma ta przed igrzyskami próbuje przewidzieć, kto i jakie zdobędzie medale. Polska w klasyfikacji wypada bardzo blado, bo zajmujemy dopiero piętnaste miejsce z trzema krążkami na koncie.
W tej kwestii nic się nie zmienia w porównaniu do listopadowej prognozy. Wówczas autorzy sugerowali, że wszystkie medale będą autorstwa naszych skoczków. Biało-Czerwonym wróżono złoty medal drużynowo, a Kamil Stoch miał dołożyć do tego srebro na dużej skoczni i brązowy na normalnej.
Teraz zmieniła się jedna istotna kwestia. Po świetnych wynikach w TCS skoczek z Zębu jest głównym faworytem do złota na dużej skoczni.
- Po tym, jak został drugim człowiekiem w 65-letniej historii TCS, który wygrał wszystkie cztery konkursy, dwukrotny złoty medalista z 2014 jest faworytem w wirtualnej tabeli na dużej skoczni - czytamy w raporcie Gracenote.
Klasyfikację medalową mają wygrać Niemcy z czterdziestoma krążkami na koncie. Na drugie miejsce typowani są Norwegowie (37 medali), a za nimi są Amerykanie (29 medali).
ZOBACZ WIDEO Kibice z Zębu liczą na... złoto olimpijskie Kamila Stocha w Pjongczang
Czy Stoch w Pjongczang zdobędzie dwa złote medale? 
