W środę TVP zorganizowała konferencję prasową, na której poznaliśmy plany publicznego nadawcy dotyczące zimowych igrzysk olimpijskich w Pjongczang. - Wysyłamy do Korei 7 ekip reporterskich, 30 dziennikarzy - mówił szef TVP Jacek Kurski. Konkursy skoków narciarskich skomentują Włodzimierz Szaranowicz i Przemysław Babiarz, a wspomagać ich będzie Adam Małysz.
Szaranowicz pokusił się o wytypowanie szans medalowych polskich sportowców na zawodach w Korei Południowej. Jego prognoza to dwa złote medale w skokach narciarskich: jeden w konkursie indywidualnym dla Kamila Stocha i drugi w "drużynówce".
Wszyscy mnie pytają jak będzie w Pjongczangu? Odpowiem marzycielsko - dwa złote medale skoczków! Indywidualnie @K_Stoch i drużyna. Mam nadzieję, że nie będę musiał wracać pieszo z Korei.
— W_Szaranowicz (@Szaran_W) 11 stycznia 2018
"Mam nadzieję, że nie będę musiał wracać pieszo z Korei" - zastrzegł Szaranowicz.
Na te słowa szybko zareagował inny legendarny komentator TVP Dariusz Szpakowski, (który w Korei Płd. relacjonować będzie wydarzenia z turnieju hokejowego). Miał dla Szaranowicza dobrą radę na wypadek, gdyby skoczkowie nie zdobyli dwóch złotych medali.
Włodek gdyby się nie udało to wracając przbierz się za niedźwiedzia syberyjskiego i zacznij się uczyć koreańskiego
— Dariusz Szpakowski (@DarekSzpakowski) 11 stycznia 2018
Zimowe igrzyska olimpijskie rozpoczną się 9 lutego i potrwają do 25 lutego. Zawodnicy rywalizować będą w 102 konkurencjach w 15 dyscyplinach.
ZOBACZ WIDEO Kibice z Zębu liczą na... złoto olimpijskie Kamila Stocha w Pjongczang
Czy to jest laurka, gdyż odchodzi na emeryturę? - w marcu kończy 69 lat.