Witold Bańka: Przekonałem Europę tym, co zrobiliśmy w Polsce. W krótkim czasie wiele udało się zmienić

Newspix / GRZEGORZ KRZYZEWSKI / FOTONEWS / Na zdjęciu: Witold Bańka
Newspix / GRZEGORZ KRZYZEWSKI / FOTONEWS / Na zdjęciu: Witold Bańka

- Przekonałem Europę tym, co zrobiliśmy w Polsce. W krótkim czasie wiele poprawiliśmy i jeśli chodzi o przepisy antydopingowe jesteśmy dziś bardzo dobrze rozwiniętym krajem - mówi nam minister sportu Witold Bańka, europejski kandydatem na szefa WADA.

W tym artykule dowiesz się o:

[b]

Grzegorz Wojnarowski, WP SportoweFakty: Właśnie oficjalnie wystartowaliście z kolejnym programem sponsoringowym, tym razem wspólnie z KGHM-em. Według jakiego klucza wybieraliście stypendystów do programu "Miedziowe rywalizacje"?[/b]

Witold Bańka, Minister Sportu i Turystyki: Mamy całą listę około 150-200 sportowców, których nie ma w "Teamie 100". O tym, kto zostanie objęty programem stypendialnym, decydują spółki, które im patronują. W przypadku "Team 100" jest inaczej, tam decyduje Instytut Sportu i zespół metodyczno-szkoleniowy. Naszym celem jest, żeby w tym roku indywidualną opiekę sponsorów miało 350-400 zawodników i zawodniczek. 250 osób jest w "Teamie 100", część z nich przechodzi pod opiekę sponsorów i zwalnia miejsce kolejnym. Są plany rozszerzenia grup sponsoringowych. Wiem, że kolejne spółki chcą się zaangażować i wziąć pod swoje skrzydła rokujących sportowców.

Będziecie w jakiś sposób weryfikować stypendystów swoich programów?

Podchodzimy do tego bardzo elastycznie. Zależy nam, żeby mieli oni komfort przygotowań do igrzysk olimpijskich, czy to letnich w 2020 roku w Tokio, czy zimowych dwa lata później w Pekinie. Oczywiście, jeśli jest jakiś regres formy, czy ktoś zakończy karierę, a w "Teamie 100" mieliśmy takie pojedyncze przypadki, decydujemy o nie przedłużaniu umowy. Tak jak powiedziałem jesteśmy jednak elastyczni. Kontuzje, sportowe niepowodzenia, nie powoduje natychmiastowego wyrzucenia zawodnika z systemu stypendialnego. Dajemy więcej niż jedną szansę.

W ubiegłym tygodniu swoich wybrańców przedstawił Lotos, teraz zrobił to KGHM. Czy w najbliższym czasie możemy spodziewać się kolejnych takich mecenatów?

Tak, rozmowy trwają. Nie jest tajemnicą, że w "Teamie 100" każdy jego członek dostaje 40 tysięcy złotych rocznie, natomiast w przypadku projektu sponsoringowego przyjęliśmy za umowne minimum 50 tysięcy. Nie ingerujemy jednak w kontrakty zawodników ze spółkami. Projekt opiera się na zaufaniu. My staramy się zachęcać firmy do zaangażowania i spotykamy się z bardzo pozytywnym odzewem.

Czy jako europejski kandydat na szefa Światowej Agencji Antydopingowej, którym został pan w styczniu, stara się pan, żeby kandydaci do objęcia takimi programami byli szczególnie dokładnie sprawdzani właśnie pod kątem dopingu?

Po to poprawiliśmy system walki z dopingiem, który przed 2016 rokiem był w Polsce daleki od doskonałości, żeby ewentualnych oszustów wyłapywać. Wcześniej nasze przepisy były niedostosowane do wymogów WADA, naszemu laboratorium groziło odebranie akredytacji, bo decyzje w sprawach dopingowych podejmowały związki, a nie niezależny panel i brakowało transparentności. Jeśli, co mam nadzieję nigdy nie nastąpi, w "Teamie 100", czy w którejś z grup patronackich znajdą się dopingowicze, to będziemy mieli gorzką satysfakcję, że udało się nam ich wyłapać i wyrzucić ze sportu. Na tym to polega. Zawsze będą to bolesne sytuacje, ale ja funkcjonując w systemie antydopingowym muszę być trochę złym gliną. Z jednej strony pomagamy sportowcom, ale z drugiej jeśli łapiemy oszusta to też oznacza, że dobrze wywiązujemy się ze swoich zadań.

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Mocna opinia o Lewandowskim. "Jest bardzo sfrustrowany. To nie pomaga w tworzeniu drużyny"

Zobacz także: Witold Bańka zachwycony sukcesami lekkoatletów. "W Glasgow pokazaliśmy, że jesteśmy potęgą"

A jak w ogóle doszło do tego, że osoba z kraju z dziurawymi do niedawna przepisami antydopingowymi została oficjalnym kandydatem Europy na szefa WADA? Jak udało się panu przekonać przedstawicieli innych państw?

Właśnie tym, co zrobiliśmy w Polsce. Na europejskim forum też mówiłem, że w 2016 roku nie było u nas dostosowanych przepisów i mieliśmy tylko kilka miesięcy na batalię w Sejmie, żeby zdążyć przed igrzyskami w Rio de Janeiro. WADA dała nam wtedy deadline, zdaje się że do sierpnia i zaznaczyła, że jeśli nie zajmiemy się skutecznie kilkoma sprawami, odbierze nam akredytację.

Krok po kroku poprawialiśmy przepisy, pracowaliśmy też nad ustawą o zwalczaniu dopingu w sporcie, która powołała Polską Agencję Antydopingową. Przy POLADZIE powstał pion śledczy, zmienione zostało prawo i teraz podawanie środków dopingujących bez wiedzy sportowca, a także osobom małoletnim i handel zakazanymi sterydami anabolicznymi są zagrożone karą grzywny lub pozbawienia wolności do lat trzech. Na etapie przekonywania moich kolegów ministrów pokazywałem, co udało się nam zrobić, dowodziłem, że w krótkim czasie wiele zmieniliśmy, poprawiliśmy i dziś jesteśmy bardzo dobrze rozwiniętym w tym zakresie krajem. Dodatkowo czterokrotnie zwiększyłem budżet na badania antydopingowe w Polsce, co pozwoliło zwiększyć ilość pobieranych próbek.

Czytaj także: Witold Bańka skomentował aferę dopingową w Seefeld. "Sankcje karne mogą być rozwiązaniem"

Cały czas podkreślam, że trzeba trochę inaczej patrzeć na tak zwane "skandale dopingowe". Jakiś czas temu jeden z dziennikarzy zadał mi pytanie, czy skandal na mistrzostwach w Seefeld nie jest dowodem na to, że system walki z dopingiem nie działa. Jest wręcz przeciwnie - to dowód, że system działa. Zaangażowane były niemiecka i austriacka prokuratura, współdziałały władze, przeprowadzono śledztwo i wyłapano oszustów. Patrzmy na to w ten sposób. Jeśli będziemy mieli taka sytuację w Polsce, też powinniśmy się cieszyć, że nasz system zadziałał i złapaliśmy dopingowiczów.

Będzie pan dążył do tego, żeby doping był w Polsce przestępstwem karnym, tak jak jest nim na przykład w Austrii?

Częściowo nim jest - mówię tu o tym, o czym wspominałem wcześniej, czyli o podawaniu dopingu bez wiedzy sportowca, osobom małoletnim i handlu zakazanymi sterydami. Kwestią dyskusji jest, czy więzieniem należy karać za doping samego sportowca. To bardzo trudny temat, doping dopingowi nierówny. Są przypadki, że sportowiec spożyje zanieczyszczoną odżywkę, w której jest pochodna substancji zakazanej i czy za to powinien trafić do więzienia? My nie mamy najostrzejszych przepisów antydopingowych, ale są one rygorystyczne. Za zaangażowanie w przemysł dopingowy też można trafić do więzienia.

Wracając do wsparcia finansowego dla polskich sportowców, chciałbym zapytać jeszcze o obiecane w ubiegłym roku nagrody dla polskich siatkarzy za mistrzostwo świata. Ustawa, która umożliwia wypłacenie im premii już jest. Czy pieniądze już wypłacono?

Dysponentem tych pieniędzy jest Kancelaria Premiera Rady Ministrów, my jako ministerstwo nie jesteśmy tu stroną, to nagroda bezpośrednio od premiera. Jakiś czas temu odbyło się spotkanie przedstawicieli zarządu Polskiego Związku Piłki Siatkowej z reprezentantami KPRM. Żadnych przeszkód formalno-prawnych już nie ma, a wedle mojej wiedzy procedura przelania tych środków z KPRM do PZPS jest już ustalona.

Komentarze (4)
avatar
Jan Kowalski
29.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Zawsze można odwołać się do ministrów, którzy nie zrobili nic prócz PR. I postawić ich jako przykład, prawda?
Ale, ale, dziś już kolejny polityczny artykuł na SF. Mam tego po dziurki.... 
avatar
yes
28.03.2019
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Ciągle ten chwalipięta!
Mówi na okrągło co było, jest i będzie - oczywiście najlepsze. 
Zgłoś nielegalne treści

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (878 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (405 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.