Polak zamknięty w ośrodku dla chorych. Mówi, co usłyszał od Chińczyka

Facebook / @marekkaniafanpage / Na zdjęciu: Marek Kania
Facebook / @marekkaniafanpage / Na zdjęciu: Marek Kania

- Staramy się myśleć pozytywnie na tyle, na ile się da, żeby nie przygnębiać się obecną sytuacją - mówi nam Marek Kania. Polski łyżwiarz jest zakażony koronawirusem i opowiada o życiu w ośrodku dla chorych na COVID-19 w Chinach.

W tym sezonie Marek Kania znakomitymi wynikami zaskoczył wszystkich. 22-letni łyżwiarz stanął po raz pierwszy na podium Pucharu Świata na 500 metrów, a także na tym dystansie zajął 8. miejsce w mistrzostwach Europy. Wywalczył sobie miejsce na igrzyskach w Pekinie, jednak długo nie nacieszył się pobytem w wiosce olimpijskiej.

Już po przylocie do Pekinu zawodnik otrzymał pozytywny test i musiał udać się na izolację do specjalnego ośrodka. W rozmowie z WP SprotoweFakty Marek Kania opowiada nam, jak wygląda życie w izolacji.

Arkadiusz Dudziak, WP SportoweFakty: Już przed samą podróżą do Pekinu wystąpiły problemy wśród polskiej kadry. Część osób nie mogła wejść na pokład samolotu, a dwóch łyżwiarzy miało pozytywny test tuż przed wylotem.

Marek Kania, olimpijczyk, reprezentujący Polskę w Pekinie w łyżwiarstwie szybkim: Jeśli chodzi o naszą kadrę łyżwiarzy, to przed wyjazdem mieliśmy mieć dwa testy: na cztery, pięć dni i na dwa dni przed wylotem. Oba testy PCR musiały być robione w akredytowanych laboratoriach i oczywiście być negatywne. Pierwszy test wyszedł pozytywny u Damiana Żurka, który trafił na izolację.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szaleństwo na lotnisku. "Zaniemówiłem"

Wszyscy byliśmy przestraszeni, bo wiedzieliśmy, że mogliśmy się zarazić. W drugiej turze wyszedł pozytyw jedynie Karolinie Bosiek, która mieszkała z nim w pokoju. Teraz na nich czekamy, być może do nas dojadą. Ominęło już ich całe ślubowanie, przejdą je dopiero w Chinach. Ja jestem w troszeczkę lepszej sytuacji. Oni będą mieli więcej formalności do załatwienia.

Pan po przylocie do Chin miał robione kilka testów i nie wszystkie wyszły pozytywne.

Na początku nie mogli się zdecydować, czy dać tę kwarantannę, czy nie. Pierwszy test zrobiono nam na lotnisku, ale o wynikach dowiedzieliśmy się dopiero, gdy już byliśmy w wiosce. U mnie i czterech innych osób był pozytywny. Tego samego wieczoru zrobiono kolejny test. Pozostałe osoby otrzymały kolejny wynik pozytywny, ale ja negatywny.

Dawało mi to sporą nadzieję i bardzo cieszyłem się z tego, bo miałem nadzieję, że się pomylili na lotnisku. Ten drugi test już miałem robiony poprzez próbki z nosa i gardła. To było pierwsze takie nieprzyjemne badanie, bo dość głębokie. Pomyślałem, że skoro to badanie wyszło negatywne, to już następne też takie będą. Cały czas musiałem jednak siedzieć na kwarantannie. Wynik powtórnego testu był jednak pozytywny i musiałem trafić do specjalnego ośrodka na izolację.

Na zdjęciu: Marek Kania
Na zdjęciu: Marek Kania

Wtorek to mój czwarty dzień w izolacji i niestety cały czas wyniki są pozytywne, także tego wtorkowego testu. Potrzebujemy dwóch negatywów z rzędu, żeby stąd wyjść, móc normalnie trenować i chociaż na chwilę zobaczyć wioskę olimpijską, żeby poczuć trochę klimatu.

Warunki w wiosce i izolatce mocno się od siebie różnią?

Jeśli chodzi o pokoje, to są podobne. W wiosce jednak mamy jeden apartament pięcioosobowy ze wspólnym salonem, ale każdy ma swój pokój i łazienkę. W apartamencie mieliśmy jednak łazienkę drzwi obok i była ona dużo większa, a tutaj mamy ją w pokoju. Mieliśmy dużo przestrzeni wspólnej, można było sobie usiąść, coś zobaczyć.

W izolatce mamy pokój około 15 metrów kwadratowych i musimy cały czas w nim siedzieć. Jedyne, co możemy zrobić, to pogadać chwilę przez drzwi z odległości kilku metrów na korytarzu. Naszego pokoju jednak nie możemy opuszczać i to jest uciążliwe.

Pojawiały się plotki, że miejsce dla chorych na COVID-19 znajduje się kilkaset kilometrów od wioski. Jest to prawda?

To nieprawda, chociaż takie słuchy też mnie dochodziły, gdy byliśmy w Tomaszowie Mazowieckim dwa dni przed wyjazdem. Oprócz innej odległości kwarantanna miała trwać 14 dni, a nie tak, jak jest teraz. Po nas przyjechał ambulans do wioski i jechaliśmy ok. 20 minut do ośrodka izolacji. Nawet niektóre rzeczy nam mogą poprzywozić z wioski, jak o coś poprosimy.

A może pan trenować w pokoju?

Nawet muszę. Po prostu robię to, co mogę. Mam rower, trenażer pożyczam od Natalii Czerwonki, więc mogę kręcić w pokoju na rowerze. To główna część mojego treningu. Oprócz tego zostają skoki, albo imitacje "na sucho" w butach. Nie ma możliwości nic innego zrobić, bo miejsca jest tyle mało, że to muszą być ćwiczenia, które robimy w miejscu. Robimy jednak, co możemy, żeby podtrzymać formę. Staramy się myśleć pozytywnie na tyle, na ile się da, żeby nie przygnębiać się obecną sytuacją. To by działało jeszcze gorzej. Mam nadzieję, że niedługo będę mógł pojechać na lód i dobrze się przygotować w ostatnich dniach przed startem.

Duży pozytyw jest taki, że wystarczą panu dwa negatywne testy, zrobione dzień po dniu, a nie musi pan czekać 10-14 dni.

Kiedy tutaj przyjechałem, Chińczyk, który mnie rejestrował, powiedział, żebym się nie martwił i zazwyczaj w tym miejscu spędza się od 3 do 7 dni. To już mój czwarty dzień, więc mam nadzieję, że niedługo stąd wyjdziemy.

Szczęście w nieszczęściu jest takie, że pana start jest dopiero 12 lutego. Zakładając, że wyjdzie pan w tygodniu, będzie miał pan czas na treningi na lodzie.

Nawet jeśli, chyba w najgorszym przypadku, wyszedłbym na tydzień przed startem, to i tak dałbym radę, żeby kilka treningów odbyć. To pozwoliłoby mi się zapoznać z lodem i wykonać dobry start. Formę przygotowywaliśmy przez cały sezon, a teraz wystarczy ją podtrzymać. Do Chin nie przyjechaliśmy, żeby pracować nad formą, lecz by zobaczyć, jak wygląda lód i tylko szlifować ostatnie rzeczy. Nie jestem w stanie więc zbyt wiele stracić z tego, co już zrobiłem przez cały sezon.

Czytaj więcej:
Wymowne słowa Apoloniusza Tajnera po proteście Stefana Horngachera
"Irracjonalne i debilne". Mocne słowa Polaka o działaniach FIS

Komentarze (14)
avatar
Obserwator1983
2.02.2022
Zgłoś do moderacji
2
3
Odpowiedz
Chińczycy robią wielką ściemę. Nagle większość sportowców z pozytywnym wynikiem? Pier......ą i tyle. Na końcu na szczycie tabeli medalowej będą skośnoocy. Ja to bym przyznał Chinom olimpiadę ze Czytaj całość
avatar
kat-ol
2.02.2022
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
chińskie i nie tylko testy !!!! to może niech rzucają kostką parzyste wolny nieparzyste chory 
avatar
czortek
2.02.2022
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
"Pojawiały się plotki, że miejsce dla chorych na COVID-19 znajduje się kilkaset kilometrów od wioski. Jest to prawda? Czytaj całość
avatar
minek134
2.02.2022
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Dwa negatywne wyniki i już wolność? Niewielu już pamięta że niektórzy objeci kwarantanną w Polsce przebyli na niej kilka miesięcy. Wszystko zależy od szczęścia na jaki test się trafi. 
avatar
Adela Rozen
2.02.2022
Zgłoś do moderacji
7
4
Odpowiedz
Zgłoś nielegalne treści

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (876 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (403 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.