[tag=34736]
Karl Geiger[/tag] zajmował szóstą lokatę po pierwszej serii konkursu olimpijskiego na dużej skoczni w Zhangjiakou. W drugiej rundzie, na życzenie trenera, skakał z 19. belki i pofrunął kapitalnie - aż 138 metrów. Niemiec dzięki tej próbie awansował z szóstego na trzecie miejsce, wyprzedzając Kamila Stocha o 4,1 punktu.
Po zakończeniu olimpijskich zmagań Geiger rozmawiał z dziennikarzem TVP Sport. Niemiec przyznał, że nie układało mu się na dużym obiekcie w Chinach, ale w piątek znalazł klucz do dobrych skoków i kontynuował je także w najważniejszym momencie.
W pewnej chwili rozmowa zeszła na temat Kamila Stocha. Dziennikarz wspomniał Geigerowi, że Stoch płakał po tym, gdy ostatecznie zajął czwarte miejsce. A Geiger odpowiedział w piękny sposób.
- Kamil płakał dziś, ja płakałem dwa dni temu, kiedy nic mi nie wychodziło. Chcę żebyś wiedział, że to niczego nie zmienia. Jesteś największym sportowcem jakiego znam. Wiem, że to boli. Ale nic się nie kończy.
Dla Niemców brąz Geigera jest pierwszym medalem skoczków na tych igrzyskach. W poniedziałek odbędzie się rywalizacja drużynowa. Podopieczni Stefana Horngachera powinni bić się o czołową lokatę.
Czytaj także:
- Gorąco po konkursie! Eksperci piszą w kółko o jednym
- Bez przeliczników Kamil Stoch zająłby inne miejsce w konkursie. Sprawdź, jakie
ZOBACZ WIDEO: Policja zatrzymała ją na stoku. "Ktoś się poskarżył"