W tym artykule dowiesz się o:
Narciarze alpejscy nie mieli w niedzielę łatwego zadania. Aż 34 zawodników nie ukończyło pierwszego przejazdu. W tym gronie znaleźli się niestety dwaj reprezentanci Polski - Michał Jasiczek i Paweł Pyjas. Właśnie przez bardzo trudne warunki i padający śnieg, przesunięto drugi przejazd o 75 minut.
Do drugiego przejazdu zakwalifikowało się 54 zawodników. Wymagająca trasa nie wybaczała błędów. Zawodnicy o niższych umiejętnościach próbujący jechać agresywnie mieli problemy z płynnym pokonaniem trasy, która była patrząc na czasy była jeszcze trudniejsza niż podczas pierwszego przejazdu. Niewielu zawodników się poprawiło, a czasy gorsze o 2-3 sekundy od wcześniejszej próby były standardem.
Spośród zawodników sklasyfikowanych w pierwszej trzydziestce wypadło z trasy sześciu zawodników, w tym siódmy po pierwszym przejeździe Manuel Feller. i jadący tuż za nim Luca de Aliprandini. Wśród tych sklasyfikowanych na miejscach 11-30, zdecydowanie najlepiej spisał się reprezentant Andory Joan Verdu, który dzięki temu przesunął się z 13. miejsca na 9. lokatę.
ZOBACZ WIDEO: Paweł Wąsek pokonał tremę debiutanta. "To pokazuje, że jest w bardzo dobrej formie"
Wynik Verdu - 1:06.80 poprawił dopiero ósmy po pierwszym przejeździe Zan Kranjec. Słoweniec przyjechał z czasem 1:05.83, zdradzając swoje medalowe aspiracje, szczególnie że jego doskonała jazda na tyle zdenerwowała dwóch kolejnych zawodników, którzy solidarnie wypadli z trasy.
W górnym odcinku dobrze jechał sklasyfikowany na 5. miejscu Thibaut Favrot, jednak na dole popełnił katastrofalne błędy i może się cieszyć, że po swoim przejeździe zajmował trzecie miejsce. Kolejny narciarz - Henrik Kristoffersen upadł w połowie trasy i cudem z niej nie wypadł. Medal Słoweńca był coraz bardziej realny.
Trzecie miejsce zajmował Francuz Mathieu Faivre, jednak jego czas drugiego przejazdu - 1:07.68 nie pozwolił mu przegonić Kranjeca - był drugi. Asekuracyjnie jechał kolejny zawodnik - Stefan Brennsteiner, który pod koniec trasy wypadł z niej - wstał i dojechał ponad 15 sekund za Słoweńcem.
O wszystkim decydował przejazd Marco Odermatta. Na każdym kolejnym międzyczasie Szwajcar tracił dystans do reprezentanta Słowenii. Ostatecznie dojechał z czasem 1:06.42 - łącznie był lepszy od Kranjeca o 0.19 sekundy i zdobył złoty medal olimpijski! Brąz wywalczył ostatecznie Faivre mimo, że drugi przejazd ukończył z dopiero 13. czasem.
Wyniki slalomu giganta mężczyzn:
Miejsce | Zawodnik | Kraj | Czas |
---|---|---|---|
1. | Marco Odermatt | Szwajcaria | 2:09.35 m. |
2. | Zan Kranjec | Słowenia | +0.19 s. |
3. | Mathieu Faivre | Francja | +1.34 s. |
4. | River Radamus | USA | +1.60 s. |
5. | Thibaut Favrot | Francja | +1.69 s. |
5. | Alexis Pinturault | Francja | +1.69 s. |
7. | Gino Caviezel | Szwajcaria | +1.85 s. |
8. | Henrik Kristoffersen | Norwegia | +1.90 s. |
9. | Jean Verdu | Andora | +1.93 s. |
10. | Filip Zubcić | Chorwacja | +2.74 s. |
- | Michał Jasiczek | Polska | nie ukończył |
- | Paweł Pyjas | Polska | nie ukończył |
Czytaj także: Olimpijski debiut monobobów Legendarny zespół nie wystartuje w drużynówce