To wyglądało bardzo źle. Dramat na igrzyskach

Wydawało się, że Japonki zmierzają po złoto w biegu drużynowym w łyżwiarstwie szybkim na igrzyskach olimpijskich Pekin 2022. Marzenia o wygranej zabrał jednak groźny upadek Nany Takagi. To mogło zakończyć się poważną kontuzją.

Dawid Franek
Dawid Franek
upadek Japonki Twitter / Eurosport / Na zdjęciu: upadek Japonki
W finale olimpijskim Japonia mierzyła się z Kanadą. Reprezentantki kraju Kwitnącej Wiśni kapitalnie rozpoczęły rywalizację. Uzyskały blisko sekundową przewagę. Następnie Kanadyjki lekko zmniejszyły stratę, ale to Japonia zmierzała po złoto. Na dystansie 200 metrów przed metą zawodniczki z Azji miały 0,32 s przewagi.

Wtedy jednak rozegrał się sportowy dramat. Na ostatnim wirażu jadąca na trzecim miejscu wśród Japonek, Nana Takagi wyraźnie straciła równowagę. Wydawało się, że uratuje się przed upadkiem, ale po chwili runęła na lód i w następstwie uderzyła w bandę okalającą tor.

Upadek wyglądał bardzo groźnie, ale na szczęście Japonce nic się nie stało. Po chwili wstała i dojechała do mety. Tuż po tym, zawodniczki z tego kraju pogrążyły się w smutku. Złoto było blisko, ale ostatecznie musiały zadowolić się srebrem.

Kanadyjki z kolei pobiły rekord olimpijski, co pokazuje, że wyścig o złoto stał na bardzo dobrym poziomie. Zwyciężczynie dotarły na metę z czasem 2:53,44, a Japonia po wywrotce Takagi osiągnęła wyniki o ponad 10 sekund słabszy.

Zobacz poważny upadek japońskiej łyżwiarki:

Czytaj także:
Kosztowny błąd Polki. Zawirowania nie zaszkodziły Rosjance

ZOBACZ WIDEO: Świetne igrzyska w wykonaniu Stocha. "Do medalu mało brakowało"
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×