[tag=71508]
Marita Kramer[/tag] była wymieniana wśród faworytek do złota w skokach narciarskich kobiet na igrzyskach olimpijskich w Pekinie. 29 stycznia triumfowała w konkursie Pucharu Świata w Willingen, a dzień później otrzymała pozytywny wynik testu na koronawirusa. Taki obrót spraw wykluczył jej wyjazd do Chin.
Teraz Kramer pokazała się publicznie. Wzięła udział w konferencji prasowej przed wznowieniem sezonu PŚ. Opowiedziała o uczuciach, które towarzyszyły jej, gdy śledziła rywalizację skoczkiń.
- To były straszne dni, bezsenne noce. Nie chciałem w to uwierzyć. To było okropne uczucie - przyznała liderka Pucharu Świata, cytowana przez sportnews.bz.
ZOBACZ WIDEO: Historyczny wynik polskich saneczkarzy. "Cieszy nas ładna jazda, czyste przejazdy"
Kramer wierzy, że w przyszłości będzie miała przyjemność występować na jeszcze niejednych igrzyskach. - Cztery lata to jednak dużo czasu i mogą wydarzyć się różne rzeczy - dodała.
Austriaczka jest gotowa do dalszej rywalizacji w Pucharze Świata. - Psychicznie to oczywiście trudne, początkowo miałam problemy z motywacją, ale wszystko idzie w dobrą stronę.
Kolejny konkurs Pucharu Świata pań odbędzie się 25 lutego - w Hinzenbach.
Czytaj także:
- Pekin 2022. Skandalu ciąg dalszy. Jest decyzja w sprawie dekoracji łyżwiarzy
- Pekin 2022. Rozbił bank na igrzyskach. Dostanie olbrzymią premię