- Zdecydowanie warto było przerwać studia. Bez tego nie udałoby się dotrzeć do tego miejsca, w którym jestem. Wszystkie moje decyzje są pozytywne. Udaje mi się trafiać tak, że ich skutki są zawsze dobre - mówi łyżwiarz szybki, Marek Kania. - Myślę, że nie dałbym rady trenować na odpowiednim poziomie gdybym był na studiach. Każdy urlop dziekański, który wziąłem dał mi dużo korzyści - dodaje Kania.