W piątek byliśmy świadkami efektownego otwarcia igrzysk olimpijskich 2024 w Paryżu. Do Francji pojechał 210 polskich sportowców. Na kilka dni przed starem ze swojego udziału z powodu kontuzji zrezygnował Hubert Hurkacz, a to poskutkowało także brakiem promocji dla Jana Zielińskiego. Prezes PKOl Radosław Piesiewicz stwierdził, że Hurkacz mógł pojechać i "odbić kartę", aby Zieliński mógł wystartować. Do tych słów odnieśli się eksperci programu "Prosto z Igrzysk" Dominika Pawlik i Paweł Wilkowicz.