MLB: Jankesi najlepsi na wschodzie

New York Yankees są znów tam gdzie powinni być. Niektórzy nie wyobrażają sobie baseballu bez nich na czele dywizji wschodniej American League. Trzecie zwycięstwo i sweep nad Boston Red Sox zapewniły im także najlepszy bilans w lidze, co oznacza przewagę meczów domowych od pierwszej serii playoffs aż do World Series.

W tym artykule dowiesz się o:

To jedno małe niedzielne zwycięstwo będzie na pewno ulubionym zwycięstwem wszystkich fanów New York Yankees, które zostały odniesione przez ich zespół w tym sezonie. Nie tylko dlatego, że zapewnili sobie nim szesnaste mistrzostwo dywizji wschodniej American League. Było to także ich setne tegoroczne zwycięstwo oraz sweep nad Boston Red Sox, którzy zostali pierwszym zespołem w historii, który zaczął sezonową rywalizacją od ośmiu zwycięstw z rzędu i ostatecznie jej nie wygrał. Yankees zgarnęli bowiem dziewięć z ostatnich dziesięciu pojedynków i wyrównali z nimi tegoroczną rywalizację na 9:9. Co więcej Los Angeles Angels nie odbiorą im najlepszego bilansu w American League co oznacza, że "Jankesi" będą korzystać z przewagi meczów przed własną publicznością we wszystkich seriach włącznie z World Series, jeśli oczywiście do niej awansują. W czasie szampańskiej celebracji po zwycięstwie 4:2 Derek Jeter powiedział: -Podobają mi się nasze szanse, ale musimy grać dobrze. Wszystkie zespoły, które wchodzą do playoffs są świetne i wszystko może się zdarzyć w tych krótkich seriach. Musimy dalej grać tak jak graliśmy dotychczas. Dla "Kapitana" będzie to szansa na piąty mistrzowski pierścień w karierze. Ostatnio Yankees sięgnęli po tytuł dziewięć lat temu, co pamięta tylko kilku z ich aktualnych zawodników.

W rywalizacji między Detroit Tigers i Minnesota Twins póki co bez zmian. Po tym jak obydwa zespoły wygrały swoje sobotnie mecze, tym razem nie uchroniły się od porażek. Oznacza to, że Tigers utrzymali dwa mecze przewagi na prowadzeniu w dywizji centralnej American League. W meczu Twins z Kansas City Royals ostatecznie szalę na swoją stronę jeśli chodzi o tytuł najlepszego miotacza American League przeciągnął Zack Greinke, który jeśli wystąpi do końca sezonu w jeszcze jednym meczu to ma szansę na zejście ze swoją ERA poniżej dwóch, jako jedyny miotacz w Major League Baseball. Póki co po niedzielnym zwycięstwie, które było jego szesnastym w tym sezonie, zniżył ją do poziomu 2,06. W czasie siedmiu inningów Greinke oddał "Bliźniakom" tylko jeden punkt w siedmiu odbiciach i dodał do tego osiem strikeouts. Jedynym zawodnikiem, który go przełamał był Michael Cuddyer, który zdobył punkt dla swojego zespołu w szóstej zmianie. Przed tym Royals prowadzili już jednak 4:0 i nie zamierzali oddać tego zwycięstwa, mimo że już od dawna nie liczą się w walce o postseason. Wszystkie 3 RBI zdobył dla nich w drugim inningu Yuniesky Betancourt, a czwarty run "Królewskich" był zdobyty po dzikiej piłce narzuconej przez miotacza Twins w czwartej zmianie. We wtorek Tigers i Twins zmierzą się w bezpośredniej serii w Detroit, która prawdopodobnie zadecyduje o mistrzostwie ich dywizji.

Zamiast świętowania mistrzostwa dywizji, rozczarowanie. Los Angeles Dodgers w najgorszy możliwy sposób przegrali trzeci mecz serii ze słabiutkimi Pittsburgh Pirates. Powrotu do roli startera doczekał się wreszcie Clayton Kershaw, ale w swoim stylu miotał zdecydowanie za dużo w każdym inningu, przez co opuścił boisko już po czterech zmianach, mając na koncie dwa oddane punkty. W siódmej zmianie do remisu zdołał doprowadzić Rafael Furcal, który zdobył w tym meczu 2 RBI. W dziewiątym inningu Dodgers dostali podmuch wiatru w plecy i zmusili closera gospodarzy do oddania dwóch punktów, a przy błędzie catchera "Piratów" zdołali wyjść na prowadzenie 5:2. Potem miał być to już tylko normalny, szybki dziewiąty inning i ewentualny save dla Jonathan’a Broxton’a. Jednak closer "Spychaczy" po dwudziestu meczach z rzędu bez oddania ani jednego punktu pozwolił najsłabszej ofensywie w całej lidze na trzy szybkie odbicia, które kosztowały go jeden punkt. Później było jeszcze gorzej. Dwa błędy gości w ostatnim inningu, co praktycznie nigdy im się nie zdarza, pozbawiły ich szans na zwycięstwo, po tym jak Lastings Milledge przy pełnych bazach zaliczył single, po którym powinny zostać zdobyte maksymalnie dwa punkty, ale Andre Ethier tym razem wystąpił dla swojego klubu w roli pozbawiającego zwycięstwa, nie umiejąc podnieść piłki z ziemi i podać tam gdzie należało.

Po porażce w fatalnym stylu z Pittsburgh Pirates, Los Angeles Dodgers oglądali w szatni ostatni mecz serii między Colorado Rockies a St. Louis Cardinals. Gdyby zawodnicy z Denver przegrali, dla "Spychaczy" oznaczałoby to mistrzostwo dywizji zachodniej National League. Jednak ich świętowanie odłożył w czasie Clint Barmes, który zaliczył niesamowitą double play, kończącą ten mecz i dającą Rockies zwycięstwo 4:3. Przy jednym oucie i przy biegaczach na pierwszej i trzeciej bazie w dziewiątym inningu w niesamowity sposób złapał on piłkę odbitą przez Ryan’a Ludwick’a, która zmierzała w puste miejsce pomiędzy prawym polowym, a drugim bazowym. Startujący wówczas z pierwszej bazy Albert Pujols, który wcześniej zdobył wszystkie 3 RBI dla Cardinals, tym razem był pewny że zawodnik gospodarzy nie złapie tej piłki i zagalopował się za drugą bazę. Jednak Barmes piłkę złapał i oddał ją do pierwszej bazy, gdzie w takiej sytuacji powinien się znaleźć Pujols, ale nie miał oczywiście szans aby powrócić tam na czas. Biorąc po uwagę fakt, że Dodgers mają pięć meczów przewagi nad Rockies i bez problemu w najbliższych dniach wygrają ten jedyny potrzebny im mecz, jest to dla nich nawet dobre rozwiązanie, bowiem Cardinals nie zbliżyli się do nich na odległość, w której ich najlepszy bilans byłby zagrożony.

Pozostałe wyniki:

Cleveland Indians - Baltimore Orioles 9:0

New York Yankees - Boston Red Sox 4:2

Toronto Blue Jays - Seattle Mariners 5:4

Florida Marlins - New York Mets 0:4

Washington Nationals - Atlanta Braves 3:6

Pittsburgh Pirates - Los Angeles Dodgers 6:5

Houston Astros - Cincinnati Reds 3:2

Chicago White Sox - Detroit Tigers 8:4

Milwaukee Brewers - Philadelphia Phillies 5:6

Kansas City Royals - Minnesota Twins 4:1

Texas Rangers - Tampa Bay Rays 6:7

Colorado Rockies - St. Louis Cardinals 4:3

Los Angeles Angels - Oakland Athletics 7:4

San Francisco Giants - Chicago Cubs 5:1

Arizona Diamondbacks - San Diego Padres 7:4

Komentarze (0)