Kuriozalna sytuacja miała miejsce podczas internetowego połączenia z członkami rządu, o czym poinformował serwis sports.ru. Władimir Putin zagadnął m.in. Dmitrija Czernyszenkę, który pełni funkcję wicepremiera Federacji Rosyjskiej.
Zapewne nie spodziewał się on, że prezydent Rosji zaskoczy go pytaniem dotyczącym sportu. Putin: - Dima, jakie zawody planujemy z kolegami z SOW i BRICS? (Grupy państw sojuszników Rosji, pełne wyjaśnienie niżej).
Czernyszenko zaczerwienił się i próbował jakoś wybrnąć, ale wyraźnie był zdezorientowany. - Więc latem 2024 roku będziemy mieli festiwal, eee... - wydusił zakłopotany.
ZOBACZ WIDEO: Ludzie Królowej #3. Mistrzyni z przypadku. Anita Włodarczyk odsłania kulisy
Wówczas Władmir Putin wszedł mu w słowo. - Wiem, że planowaliście jakieś zawody w ramach BRICS. Nie pamiętasz? - dociekał rosyjski dyktator. Czernyszenko zdołał jednak tylko przyznać rację swojemu wodzowi.
Rosja planuje zorganizować Igrzyska BRICS w Kazaniu, w dniach 4-18 czerwca 2024 roku. Mają to być zawody alternatywne dla Rosjan, bo nadal nie wiadomo czy zostaną oni dopuszczeni do igrzysk olimpijskich w Paryżu. MKOL miał zwrócić się z propozycją występu na zasadach reprezentacji uchodźców, co spotkało się w Rosji z potężną falą krytyki.
BRICS to skrót od angielskiego Brazil, Russia, India, China, South Africa, czyli krajów współpracujących ze sobą sojuszników. SOW to z kolei Szanghajska Organizacja Współpracy, w skład której wchodzą Rosja, Chiny, Kazachstan, Kirgistan, Pakistan, Tadżykistan, Uzbekistan i Iran. Do tego dochodzą państwa obserwatorzy czy partnerzy w dialogu, takie jak: Białoruś, Afganistan, Mongolia, Azerbejdżan czy Turcja.
Proponowane więc igrzyska przez Rosjan byłyby niczym innym, jak imprezą dla swoich sojuszników i jednym z elementów propagandy tworzącej swoją rzeczywistość funkcjonowania świata.
Czytaj również:
Ukraiński tenisista pokazał, co robi w trakcie Wimbledonu
Nie wahała się, gdy padło pytanie o Świątek i Sabalenkę