Według portalu "Insider" na liście reprezentacji Syrii znalazło się siedmiu rosyjskich sportowców. Co ciekawe dwóch z nich ma zmienione nazwiska, a kolejna dwójka inne daty urodzenia. Tylko gimnastyczka Aleksandra Maksimowa i judoka Milana Mugu przeszły oficjalną procedurę zmiany obywatelstwa.
Reszta wciąż przynależy do rosyjskiej federacji, która nie wiedziała o planach swoich zawodników. - Sami jesteśmy zszokowani tą informacją i teraz próbujemy dowiedzieć się, co się stało. Jak siostry Małkowe znalazły się w Syrii, a nawet ze zmienioną wersją nazwiska i daty urodzenia - nie mam pojęcia - powiedział trener rosyjskiej kadry kolarskiej Siergiej Kowpanec w rozmowie z portalem sports.ru.
- W czerwcu wystąpili na mistrzostwach Rosji. Próbowaliśmy się z nimi skontaktować, ale ani sportowcy, ani ich trener nie mają kontaktu. Oczywiste jest to, że mówimy o przyjaznym kraju, ale nie tak dokonuje się zmian - dodał.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "Bezczelny". Jest głośno o golu w Norwegii
Wspomniana Daria Małkowa przekazała rosyjskim mediom, że jest w Syrii tylko ze względu na obóz treningowy. Kolarka nie zamierzać brać udziału w igrzyskach panarabskich.
- To była prywatna oferta powiązana z dobrymi warunkami. Dogadaliśmy, że zapłacą mi za lot, hotel. Jako partnerka sparingowa musiałam przygotować miejscowe zawodniczki na te igrzyska - mówiła Małkowa, która jest wpisana jako Daria Malko.
Cała sytuacja wygląda jednak interesująco. Pod innymi nazwiskami występują również m.in. jej siostra Tatiana Małkowa (jako Tatia Malko), a także pływaczka Anastazja Sorokina (Enas Sorkine), judoczka Miłana Mugu (Milana Mrad) czy lekkoatletka Karina Połudkina (Karina Polud).
Portal "Insider" wspomina, że taki obrót wydarzeń jest powiązany z sankcjami na rosyjskich sportowców, którzy zostali wykluczeni z części międzynarodowej rywalizacji. To oczywiście pokłosie wojny w Ukrainie rozpoczętej przez Władimira Putina.
Zobacz też:
Kuriozalna kontuzja Polaka. "Nie było czasu na szycie"